We wtorek 11 lipca na terenie Polski będą występować opady deszczu, a to dzięki ośrodkowi niżowemu, w którego zasięgu się znaleźliśmy. Jak czytamy na stronie fanipogody.pl, już w tym dniu utworzą się także komórki burzowe. Zjawisko te jest najbardziej prawdopodobne w południowo-wschodniej części Polski. We wtorkowe popołudnie zagrzmieć może na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Przy czym, jak zaznaczyła synoptyk Ilona Śmigrocka z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, to jeszcze będą słabsze burze, niewymagające wydania alertów.
Sytuacja zmieni się w nocy
W nocy z wtorku na środę sytuacja zacznie ulegać zmianie i stanie się bardziej dynamiczna. To za sprawą nadciągającej z zachodu masy powietrza pochodzenia zwrotnikowego. Pierwsza połowa dnia 12 lipca przywita burzami województwa lubuskie, zachodniopomorskie, wielkopolskie i dolnośląskie. Meteorolodzy przypuszczają, że może powstać układ MCS – mezoskalowy układ konwekcyjny, który jest silnym, wielokomórkowym frontem burzowym, trwającym przez kilka godzin lub dłużej.

W związku z tym należy liczyć się z intensywnymi opadami. Spadnie do 30, lokalnie nawet 50 mm deszczu. Miejscami możliwe jest wystąpienie gradu. Uwaga – jego średnica może sięgać 4-5 centymetrów. Wystąpią także silne porywy wiatru dochodzące do 80-90 kilometrów na godzinę. Układ burzowy stopniowo będzie się przemieszczał na wschód lub północny wschód, będzie aktywny do godzin popołudniowych. Synoptycy są zdania, że wieczorem może dojść do powstania kolejnej strefy burzowej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
W środę temperatura maksymalna na przeważającym obszarze od 25 st.C do 31 st.C; chłodniej nad morzem i Pomorzu od 22 st.C do 24 st.C.

Synoptycy zaznaczają, że sytuacja pogodowa jest niezwykle dynamiczna. Z uwagi na to, warto śledzić komunikaty pogodowe, ponieważ mogą występować korekty prognoz, w szczególności jeśli chodzi o te dotyczące skali i obszaru zjawisk atmosferycznych jakimi są burze.
dś