Bydgoski policjant wyrzucony, bo nie puścił Kaczyńskiego?

WM
22.11.2018 gdansk. sad okregowy. sprawa jaroslaw kaczynski przeciwko bylemu  prezydentowi rp lechowi walesie o wypowiedzi, w ktorych lecha walesa mowil o katastrofie smolenskiej. nz. jaroslaw kaczynski fot. karolina misztal / polska press/dziennik baltycki
22.11.2018 gdansk. sad okregowy. sprawa jaroslaw kaczynski przeciwko bylemu prezydentowi rp lechowi walesie o wypowiedzi, w ktorych lecha walesa mowil o katastrofie smolenskiej. nz. jaroslaw kaczynski fot. karolina misztal / polska press/dziennik baltycki Karolina Misztal
Bydgoski policjant podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości nie chciał puścić limuzyny prezesa Jarosława Kaczyńskiego, która jechała pod prąd. Policjant już w policji nie pracuje.

Do fatalnego incydentu miało do niego dojść 30 września w Bydgoszczy, przy Filharmonii Pomorskiej, w której odbywała się konwencja PiS. Jeden z policjantów zabezpieczających wydarzenie zauważył auto, które jedzie pod prąd – była to limuzyna prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Funkcjonariusz zatrzymał samochód, uniemożliwiając mu wjazd na specjalny parking dla gości rządowych, znajdujący od strony ul. 3 Maja. O incydencie napisała dziś Wirtualna Polska. Informator portalu opisuje, że prywatny ochroniarz prezesa miał grozić policjantowi wyrzuceniem z pracy.

Ostatecznie limuzyna prezesa wjechała na parking jako pojazd gościa premiera Mateusza Morawieckiego.

Komendant miejski wszczął czynności wyjaśniające w związku z cała akcją. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji zaznacza, że dowódcy akcji zabezpieczenia wskazano "obszary" wymagające korekty w przyszłości. Postępowanie nie skutkowało żadnymi konsekwencjami dyscyplinarnymi. W stosunku do policjanta nie prowadzono żadnych czynności, a kierowca, który nie zastosował się do organizacji ruchu, został pouczony za popełnione wykroczenie.

Tymczasem policjant interweniujący 30 września w policji już... nie pracuje. Przeszedł do służby w wojsku. KWP tłumaczy, że zrobił to na własną prośbę, a rozmowy o odejściu ze służby toczyły się już przed incydentem sprzed Filharmonii Pomorskiej.

Prawo i Sprawiedliwość na temat incydentu milczy. Pytani przez nas działacze twierdzą, że o takim zdarzeniu po prostu… nie wiedzieli. - W opisie incydentu już są błędy, bo prezes przyjechał na godzinę przed konwencją, a premier na piętnaście minut przed rozpoczęciem, czyli dokładnie odwrotnie niż opisano – słyszymy.

Po ujawnieniu zdarzenia, dziś podczas konferencji poseł PO Krzysztof Brejza stwierdził, że klub PO oczekuje natychmiastowej kontroli działań MSWiA oraz KGP, która „była zaangażowana bezpośrednio” w wyjaśnianie incydentu z udziałem policjanta. Także bydgoski poseł PO Paweł Olszewski skierował dziś interpelację, domagając się od MSWiA wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.

Stop Agresji Drogowej. Odcinek 4

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bydgoski policjant wyrzucony, bo nie puścił Kaczyńskiego? - Express Bydgoski

Komentarze 60

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Czy wojsko to schronisko dla bezrobotnych psów?

G
Gość
Pamiętaj o tym, że i orły mają ptasie móżdżki.
a
ajtuj
jakim tryeba bzc idiota policjantem yebz tak postapic_ debilizm skrajny
z
zooy
Współczuję Ci.

Ochłoń i w spokoju przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś/łaś.
Zastanów się nad tym co napisałeś.
Przemyśl czy naprawdę chcesz być takim człowiekiem, tak bardzo negatywnym?
Czy naprawdę tak zależy Ci na opinii innych i to całego świata?
Czy myślisz, że przez pryzmat 1 człowieka (Kaczyńskiego) ktoś oceni Ciebie i będzie się z Ciebie śmiał? Czy to ważne dla Ciebie jak ktoś się z Ciebie śmieje?
Co wiesz o tych ocenionych przez Ciebie ludziach, których nazywasz ciemnotą?
Co co znaczy dla Ciebie, że ktoś jest ciemnotą? Podaj definicję proszę.

bóg pisany z małej litery mam rozumieć, że NIE odnosi się do Boga biblijnego, o którym cały świat pisze z Wielkiej litery. A bóg pisany z małej, jest określony w Piśmie Świętym jako bóg tego świata czyli szatan. Rozumiem, że o tego boga Ci chodziło, czyli o szatana? Szatan nie jest wymyślony, on jest i działa. Choć jak mówią mądrzy ludzie, jego największym zwycięstwem jest to, że ludzie dali sobie wmówić bajkę, że szatan nie istnieje, czyli jest wymyślony i niewidoczny. - czy Ty wierzysz w bajki?

Ciekawi mnie jak się czujesz?
Bo jesteś człowiekiem, który życzy innemu rychłej śmierci.
Myślę że, kiedyś również będziesz starym człowiekiem (tego Ci życzę) i jak pokazują statystyki będziesz miał dużą szansę na to, że będziesz chory/ra (tego oczywiście Ci nie życzę).
Zastanów się czy wtedy, jak dożyjesz ok. 70 - 80 lat, chciałbyś żeby ludzie życzyli Ci śmierci, czy zdrowia? (raczej nie możesz odpowiedzieć że nie będzie Cię to interesowało, bo obecnie interesuje Cię co świat o Tobie myśli)

Moje przemyślenia tyczą się tego co napisałeś, nie zależnie czy tak myślisz, czy po prostu ktoś Ci za to płaci.

Masz najwyraźniej problemy emocjonalne, może przez trudne dzieciństwo albo inne traumy w życiu.
Zgaduję, że coś w życiu nie wyszło?
Rodzice nie kochali, czy po prostu nie chwalili, a może za mało czasu Ci poświęcili.

Polecam wybrać się do psychologa albo przynajmniej zainteresować się literaturą specjalną w tej tematyce.
Całe życie przed Tobą!
Szkoda się poddawać.

Życzę Ci Wesołych Świąt Bożego Narodzenia :)
N
Nowy
Pilotów Lecha lądujących w Gruzji też szybko nie bylo w służbie, jak i tego policjanta. Ciekawe kiedy pisał ta prośbę o zwolnienie ze służby przed czy po zdarzeniu i z jaką data.
n
nie glupi
Czewony dywan mia.l rozlozyc !!
A
Alojz
@ Mieciu, kapciowy Lecha (gość) 05.12.18, 10:41:47
ucz się historii, a dopiero później pisz komentarze bo nie jednemu "psu Burek na imię"

To powiedzenie
"kto nie z Mieciem tego zmieciem"
dotyczy lat 60-tych, a resztę to sobie poszukaj w necie
h
hanna
Wydawało by się, że przepisy ruchu drogowego dotyczą wszystkich, a tu co?.Pan Jarosław nie musi być panem wszystkich. Do jakich czasów zmierzamy ( co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie).
L
Lysy Cham
Facet chcial byc przeniesiony przed "zajsciem" i przeszedl do innej sluzby, ale piszmy, że wyleciał przez Kaczyńskiego bo to po naszej linii, a na wszelki wypadek dajmy znak zapytania bo jako prasa mozemy pytać...
Dawno nie czytalem nic bardziej żenującego, ale coz... można spokojnie punktować PiS w innych działaniach i robić to z sensem, a tak Dziennik Łódzki pokazał poziom. Poziom opozycji.
P
Preczzpisem
Precz z pisem ciemnota kaczynski smiec jak i ciemnota glosujaca na pis i wierzaca w wymyslonego niewidocznego boga chory kraj z Polski caly swiat ma posmiewisko ale nie dlugo kaczka zdechnie na raka Polska bedzie lepsza bez smiecia
123 xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
niektórzy co piszecie ale niektorzy po są ci co dobrze piszą ale piszę do tych pacanów co mają w głowosiarkowód
M
Mietek
Chyba "zapomnieliście" dopisać , że policjant ów , przed tym złożył wymówienie i normalnie zwolnił się przechodząc do pracy w innej firmie
M
Mietek
Tak im pokazał, że system się zawalił i musieli kombinować z okrągłym stołem jak u władzy zostać dupku!!!! Czas do szkoły histori się nauczyć!!!!! A co do policjanta to on odszedł do innej prace, a wymówienie złożył przed tą "interwencją" matole!!!!
n
niż
być synem księdza, tak jak ty...
a
aaaa
Jeżeli w policji sa jeszcze ci, którzy zaczynali za milicji to zapewne na kierowniczych stołkach albo tacy za biurkiem. Na ulicy takowego raczej nie zobaczysz.
Wróć na i.pl Portal i.pl