Obaj mężczyźni już nie pracują w CBA. W lipcu odeszli na emerytury.
Jak podaje portal TVN24 pierwszy z nich został zatrzymany, a drugi aresztowany. Śledztwo w tej sprawie powadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie, która nie informuje o szczegółach postępowania.
Wiadomo jednak, że chodzi o ewentualne przestępstwa korupcyjne - powoływania się na wpływy w instytucjach publicznych w zamian za korzyść majątkową i nadużycie władzy w celu osiągnięcia korzyści.
W pierwszym przypadku przewidziana prawem kara to do ośmiu lat więzienia, a w drugim do 10 lat.
Sprawa jest tajemnicza, ale nie jest tajemnicą, że warszawscy śledczy od dawna przyglądali się temu, co dzieje się w lubelskiej delegaturze CBA.
Już latem 2018 r. toczyło się śledztwo mające wyjaśnić powiązania dosyć znanego w Lublinie, wielokrotnie karanego Włodzimierza G. z agentami CBA.
Jak sam zeznał w prokuraturze nawiązał współpracę z agentami CBA. Ci mieli dzięki jego kontaktom brać łapówki. W lipcu tego roku dwóch agentów usłyszało zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
