Ceny cukru rosną z dnia na dzień. Latem był wyjątkowo tani i kilogram można było już kupić za 1,40 zł. Obecnie cena podwoiła się i jest sprzedawany już nawet po 3 zł/kg. W popularnej sieci sklepów Społem kosztował on wczoraj 3 złote bez jednego grosza.
Ale to nie jest koniec podwyżki cen, bo do lata może on jeszcze znacznie zdrożeć - ostrzegają sprzedawcy!
W markecie dla hurtowników za dziesięć kilogramowych opakowań cukru trzeba zapłacić 20,50 zł i jest to chyba najniższa w tej chwili cena w Łodzi.
Ale ciągle jeszcze można liczyć na okazje. W tym tygodniu jedna z sieci marketów sprzedaje cukier z rabatem wynoszącym aż złotówkę na kilogramie i zamiast za 2,50 zł można go kupić po 1,50 zł.
Letnie ceny cukru mocno zdemoralizowały klientów. Mało kto pamiętał, że były najniższe od 2010 roku, a i wówczas kosztował on około 1,80 - 1,90 zła za kilogram. Już rok później jego ceny osiągnęły szokująco wysoki poziom i płaciliśmy za torebkę od 3,50 do nawet 4,50 zł, a wielu sklepach cena przekraczała nawet 5 zł! W kolejnych latach utrzymywała się drożyzna.
Podwyżki cen 2019. Za co zapłacimy więcej w tym roku? (SPRAWDŹ)
Cukier staniał dopiero w 2014 roku i to aż do 2 zł/kg. Potem znowu drożał osiągając w 2017 r. cenę przekraczającą 3 złote. W zeszłym roku gwałtownie staniał, bo Unia Europejska uwolniła rynek cukru spod reglamentacji. Dlaczego zatem drożeje?
Sprzedawczyni ze sklepu przy ul. Piotrkowskiej bezradnie rozkłada ręce. Tłumaczy, że skoro drożeje w hurtowniach to i cena dla klienta rośnie.
Cukrownie zrzucają winę na pogodę, która latem była niesprzyjająca dla buraków, bo panowała długotrwała susza, a także rosnące ceny u największych światowych producentów. Na międzynarodowych rynkach cukier podrożał o ponad 30 procent. Narzekają też na rosnące szybko płace i ceny paliwa podnoszące koszty. Tyle, że latem benzyna była droższa, a pensje od tamtego czasu niewiele wzrosły...