URE nie zgodził się z wnioskami o podwyżki pozostałych spółek, które będą musiały od Nowego Roku stosować taryfy z 2018 roku.
Prezes URE zatwierdził taryfy dystrybucyjne wszystkich dystrybutorów i taryfę przesyłową - w przełożeniu na rachunek przeciętnego gospodarstwa domowego będzie to oznaczać wzrost w przedziale 0,80-1,80 zł miesięcznie.
AKTUALIZACJA | Ceny energii elektrycznej 2020. Podwyżki u kolejnych sprzedawców prądu – Enea i Energa Obrót
Ceny prądu 2020. Taryfy URE: Tauron, Enea, Energa, PGE, Innogy
Operator | Wzrost ceny za dystrybucję w grupie G11 | Wzrost ceny za dystrybucję w grupie G12 |
TAURON | 0,65 - 1,45 zł | 1,24 - 1,46 zł |
ENEA | 1,27 zł | 2,10 zł |
Energa | 1,82 zł | 2,80 zł |
PGE | 0,81 - 1,02 zł | 1,31 - 3,93 zł |
innogy Stoen | 0,56 zł | 0,86 zł |
Podwyżki cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych były niemal pewne.
RMF24.pl przypomina, że spółki takie jak PGE, Energa, Enea i Tauron chciały początkowo 40-procentowej podwyżki od 1 stycznia 2020 roku. Ta propozycja nie została jednak zaakceptowana przez URE.
Chcesz zaoszczędzić? Te urządzenia pochłaniają najwięcej prą...
We wtorek minister rozwoju Jadwiga Emilewicz poinformowała, że "nie spodziewa się, żeby ceny prądu wzrosły bardziej niż o 10 proc.".
URE każdej jesieni prowadzi postępowania w sprawie ustalenia poziomu taryf za energię elektryczną na kolejny rok – sprzedawcy (spółki obrotu) kalkulują koszty energii kupowanej na rynku hurtowym oraz pozostałe koszty, a następnie przekładają je na ceny dla odbiorców końcowych (gospodarstw domowych). Prezes URE stoi na straży tego procesu dbając, by ceny odzwierciedlały jedynie uzasadnione koszty działalności firm energetycznych i odpowiadały aktualnym warunkom rynkowym - czytamy na ure.gov.pl
W latach 2016-2018 taryfy kształtowały się na poziomie od ok. 250 zł/MWh w 2016 roku do ok. 242 zł/MWh w 2018 roku.
Przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce zużywa rocznie ok. 2 MWh energii.
Od tych urządzeń trzymaj się z daleka! Ich promieniowanie mo...
Wyjątkiem był rok 2019, gdy przyjęto ustawowe zamrożeniem cen na poziomie z czerwca 2018 roku. W konsekwencji w powszechnym mniemaniu ceny nie wzrosły. Dotyczy to jednak wyłącznie ich nominalnego poziomu w rozliczeniach z odbiorcami, a nie rynkowych stawek - podkreśla w komunikacie URE.
Dzięki rządowym rekompensatom ceny w 2019 kształtowały się na poziomie od ok. 299 zł/MWh do ok. 313 zł/MWh, zamiast nawet 330 zł za MWh.

- To, że odbiorcy końcowi na swoich rachunkach za energię elektryczną nie widzieli większych kosztów energii to zasługa „zamrożenia cen”, które zostało wprowadzone przez ustawodawcę jako rozwiązanie wyjątkowe – tłumaczy Rafał Gawin, Prezes URE. – Jednak nie oznacza to, że koszty realnie ponoszone przez przedsiębiorstwa energetyczne pozostały na niezmienionym poziomie w 2019 roku. Wprost przeciwnie, ustawowe wprowadzenie systemu rekompensat było spowodowane tym, że ceny energii rosły, a rekompensaty dla przedsiębiorstw energetycznych (sprzedawców) miały pokryć różnicę pomiędzy rzeczywistymi wyższymi kosztami a niezmienionymi cenami dla odbiorców końcowych - dodaje.
Rząd zapewnia, że również w przyszłym roku będą rekompensaty za podwyżki cen energii elektrycznej. - Proszę się nie przejmować, przedstawimy pewne rozwiązania budżetowe ze strony rządu, które spowodują, że polskie rodziny nie odczują tej podwyżki - zapewniał w rozmowie z RMF FM wicepremier Jacek Sasin.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
