Ile trzeba zapłacić za zestaw obiadowy "ryba, frytki, surówka" w nadmorskiej miejscowości? Ile kosztuje gofr z dodatkami? Po ile są hamburgery, hotdogi i zapiekanki w Mielnie? Sprawdź!
Każdego roku pojawiają się w Internecie zdjęcia paragonów z cenami za rodzinny obiad w nadmorskiej miejscowości, które opiewają na setki złotych. Czy nad morzem faktycznie jest tak drogo? Postanowiliśmy sprawdzić ile kosztują obiady, a także przekąski i desery w barach i budkach w Mielnie.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
czy ryba jest na pewno z kutra a nie z marketu ?
G
Gość
EŁROPA111wiekszosc tych cwaniaczkow co obstawiaja morze to nie nadmorzanie tylko cwane srodladowce i ciapaki z turcji , baklava ?rosol z koldunami ( ukry jak kucharki)bez podatku itd , morze przerklamowane woda brudna pogoda niepewna halas i pelno ludzi , tylko jesc i zlopac piwsko , i to ma byc odpoczynekk?drozej byc nie morze bo frajernia sie zwala hurtowo na wybrzezu i trza kosic ile sie da , ja dziekuje sa lepsze miejsca a dawac zarabiac pijawom ? o nie , no chyba ze jestes tacy jak oni
b
bhy
jef3frac biede hanuka hanuka hanuaka ole!
M
Monika Wolska
__..Witajcie panowie, mam na imie Monika__ Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu Numer telefonu i więcej fotek wrzuciłam na swój profil tutaj......--> www.cutt.ly/monika89
D
Diabeł rogaty
Suchy gofr 6 zeta buhaha, którego cena w "produkcji" nie przekracza 50 groszy hehe. O pozostałych droższych nawet nie wspomnę. KOSMOS to jest. I teraz nasuwa się pytanie. Ilu z tych właścicieli punktów gastronomicznych (wszystkich) zatrudniając pracowników odprowadza wszystkie składki na umowę o pracę bo właśnie głównie one przekładają się na cenę finalną produktu, Malutki odsetek, bo większość z nich to pracownicy sezonowi na śmieciówkach. Wiem coś o tym. (nie jestem pracodawcą). W zeszłym roku była lipa bo covid itp. To teraz trzeba tak "śrubkę" dokręcić, że aż "piszczy". I to jest właśnie ludzka mentalność. Ze[wulgaryzm] się a nie dać się czyt. podkręcić ceny na maxa. Co Ci ludzie widzą takiego rewelacyjnego w wypoczynku nad Bałtykiem ?. Morze brudne (Bałtyk jest morzem śródlądowym o bardzo słabej wymianie wód ze względu na swoje specyficzne położenie. Czajkę chyba już naprawili hehe), ryba mocno wątpliwego "zdrowia" z powodu zanieczyszczonej wody, wszechobecna drożyzna i ludzi tyle, że wszędzie depczą po piętach. To ma być wypoczynek ?. Ale jak większość ludzi nie potrafi logicznie myśleć to tam jeżdżą i płaczą, że drogo. No to życzę miłego wypoczynku nad Bałtykiem hehe. Dziękuję za uwagę.
K
Książę
15 czerwca, 19:13, Burak:
Ja to wszystko peldolę. Jak chcę wypić, kupuję "małą ćwiartkę" i płyn z dużą zakrętką. Wypijam połowę płynu i uzupełniam wódką. Mam doskonały drink, tani i nie rzucający się w oczy. Koszt tego drinka...akceptowalny i można go degustować w miejscu publicznym, ponieważ każdy myśli, że piję płyn.
Super patent na wszędobylską drożyznę.
G
Gość
15 czerwca, 19:10, Gość:
Nad Bałtyk to przyjeżdżają analfabeci skazani na tutejszy syf, bo za granicą by sobie nie poradzili i nie umieliby się zachować. Wolą więc siedzieć z puszką biedronkowego browara na plaży tu bo każdy tak siedzi i wstydu nie ma HA HA
A ty jaką rasę reprezentujesz ?
G
Gość
"BOGACZE" socjalni przyjada nad morze i te ceny nie zrobia na nic wrazenia
G
Gość
Podziwiam tych, którzy są odważni i jedzą "frytki" w tym "smażalniach" bleeee stalowe żołądki macie.
B
Burak
Ja to wszystko peldolę. Jak chcę wypić, kupuję "małą ćwiartkę" i płyn z dużą zakrętką. Wypijam połowę płynu i uzupełniam wódką. Mam doskonały drink, tani i nie rzucający się w oczy. Koszt tego drinka...akceptowalny i można go degustować w miejscu publicznym, ponieważ każdy myśli, że piję płyn.
G
Gość
Nad Bałtyk to przyjeżdżają analfabeci skazani na tutejszy syf, bo za granicą by sobie nie poradzili i nie umieliby się zachować. Wolą więc siedzieć z puszką biedronkowego browara na plaży tu bo każdy tak siedzi i wstydu nie ma HA HA