Co najmniej 11 osób zginęło po zatonięciu łodzi na Morzu Andamańskim, przy południowym wybrzeżu Birmy – podała w poniedziałek agencja AFP, powołując się na lokalnych mieszkańców.
Zatonęła przeładowana łódź
Według informacji przekazanych przez agencję AFP, powodem katastrofy było przeładowanie łodzi. Do zdarzenia doszło na Morzu Andamańskim, przy południowym wybrzeżu Birmy.
Do tej pory potwierdzono śmierć 11 pasażerów. Ofiar może być jednak znacznie więcej.
"Wczoraj wieczorem znaleźliśmy 10 ciał, a dziś rano jedno" – powiedział agencji AFP mnich buddyjski z wioski Kyauk Kar, położonej w najdalej na południe wysuniętym regionie Birmy - Tanintharyi, skąd łódź wypłynęła w niedzielę wieczorem.
Na pokładzie łodzi znajdowało się około 30 osób. Pozostali pasażerowie zostali uznani za zaginionych.