Coraz więcej chińskich towarów w Polsce - używa ich każdy z nas

SXC
2014 rok był rokiem rekordowego importu z Chin do Polski.

Według wstępnych danych GUS od stycznia do grudnia 2014 r. Polska zaimportowała z Państwa Środka towary o wartości 72,8 mld zł, czyli o 11,6 mld zł więcej niż w całym 2013 r (wzrost o 19,1 proc. r/r). Import z Chin stanowi już 10,5 proc. w strukturze polskiego wwozu, co pozwoliło Chinom w 2014 r. zastąpić Rosję na miejscu drugiego najważniejszego kraju w polskim imporcie.

Wyraźny trend wzrostu importu z Chin rozpoczął się już na początku 2014 r. Dynamika wzrostu importu wzrosła z 5,7 proc. r/r w styczniu do 10,7 proc. r/r w marcu aby na koniec roku, w grudniu osiągnąć poziom 19,1 proc. r/r.

Jak twierdzi Radosław Jarema, dyrektor zarządzający Akcenty w Polsce, instytucji płatniczej obsługującej transakcje walutowe firm z sektora handlu zagranicznego, dynamika popytu na chińskie towary powinna utrzymać się w 2015 r. na bardzo wysokim poziomie: - Po pierwsze, ekonomiści przewidują, że w tym roku motorem napędowym gospodarki będzie popyt konsumpcyjny, który obejmuje właśnie elektronikę i odzież, a więc produkty, które są głównym produktem eksportowym Chin. Dodatkowo, w przypadku polskich firm odzieżowych widoczne są ambicje międzynarodowe, a to oznacza, że jeszcze więcej produktów będzie sprowadzanych do Polski, aby potem trafić na półki w Europie Zachodniej.

Oprócz stosunkowo dobrego popytu konsumenckiego na dynamikę importu z Państwa Środka do Polski może mieć wpływ sytuacja w Europie Wschodniej. Wpływ ten nie będzie duży, ale warto zwrócić uwagę, że o ile Rosja częściowo zamknęła się na polski eksport, o tyle Polska, pomijając oczywiście import surowców, może za chwilkę ograniczyć się na eksport z Rosji niestety takie są skutki konfliktów, które mają wymiar gospodarczy - dodaje przedstawiciel Akcenty.

Wymiana handlowa z Chinami a przede wszystkim masowy przywóz towarów z Chin będzie ułatwiony dzięki chińskiej inwestycji w stworzenie linii kolejowej, nazywanej nowym "Jedwabnym Szlakiem". Dzięki najdłuższemu połączeniu kolejowemu na świecie o długości 13 tys. km między Chinami a Hiszpanią, na którego trasie leży Łódź, chińskie towary mają od grudnia minionego roku jeszcze łatwiejszą drogę do europejskich rynków.

 

Radosław Jarema wskazuje, że towary z Chin to te, których używa praktycznie każdy z nas. Importujemy wszelkiego rodzaju materiały i tekstylia oraz gotową odzież, nakrycia głowy, obuwie, zegarki i biżuterię. Korzystamy z chińskiego sprzętu takiego jak małe AGD, np. czajniki, żelazka, czy dzwonimy, rozmawiamy lub oglądamy dzięki nim filmy. Jednocześnie w większości są to przedmioty i sprzęty o krótkim cyklu życia produktu, więc popyt na nie jest odnawialny. Warto zwrócić uwagę, że Chiny, z racji dotychczasowej specjalizacji w produkcji zaawansowanej elektroniki, mogłyby być dla polskich firm bardziej znaczącym dostawcą półproduktów i podzespołów. To wymagałoby jednak większej skali produkcji zaawansowanych urządzeń, sprzętu i rozwiązań technologicznych tu w Polsce, gdzie pojawiałby się wartość dodana.

Wtedy polski import z Chin miałby trochę lepszą strukturę i w większej mierze obejmował nie tylko towary proste takie jak zabawki czy produkty wyposażenia wnętrz, w całości wyprodukowane w Chinach. 

Dużym ułatwieniem dla polskich firm, które zawierają kontrakty z kontrahentami z Chin może być coraz szerzej dostępna usługa rozliczania transakcji w chińskich juanach (CNY). Bezpośrednie płatności w juanie eliminują koszty przewalutowań do waluty pośredniej, najczęściej dolara amerykańskiego, a później do juana. Część chińskich firm może docenić taką możliwość, co może ułatwić negocjacje cenowe polskim importerom. Jednak niektórzy partnerzy nadal będą woleli rozliczać się w dolarach, jeśli stanowią one podstawową walutę w strukturze obrotów ich firm. W tym wypadku szukać trzeba niskich, zbliżonych do międzybankowych kursów oraz możliwości ich negocjowania  - mówi  Jarema.

 

Dodaje też, że firmy z sektora handlu zagranicznego mogą zabezpieczyć swoją marżę i uniknąć wahań kursów walut za pomocą transakcji terminowych, takich jak forwardy. Korzystanie z takich zabezpieczeń może być bardzo opłacalne dla polskich importerów, szczególnie w obecnej sytuacji, gdy dolar amerykański umacnia się. Forward to proste i tanie narzędzie, które polscy importerzy mogą znaleźć nawet za darmo. Zabezpieczenie marży przed ryzykiem kursowym może nie tylko pomóc w ustabilizowaniu finansów firmy ale i przynieść realne oszczędności twierdzi Jarema. 

Źródło: Akcenta

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tola9
Kupowanie w chińskich marketach ubranek dla dzieci jest naprawdę głupie. Te ubranka nie są bezpieczne, nigdy bym nie ubrała w nie swojego dziecka. Moje dzieci chodzą w ubrankach z Piccolino- są dobrej jakości i wyglądają bardzo dobrze.
M
Małgośka
nietstety, ceny niechińskich rzeczy są o wiele droższe, chętniej bym je kupowała, gdyby zarobki były wyższe, albo ceny utrzymania i żywności mniejsze, jak kupować ręcznie robione made in Poland, gdy się zarabia 1700 zł??? a tu utrzymać dzieci, dom, ubrać się itd... niestety dużo w naszym kraju jeszcze takich jak ja, nie wszyscy mają 4 tys netto (lub więcej).. niedługo wybory, ciągle ściemy, walka o wyborców,..a potem nic. pensja mała (nawet ze stopniem mgr), wszystko drożeje jak w Zachodniej Europie, więc ...jak tu kupić coś niechińskiego? a nawet jak płacimy za markowe rzeczy to pochodza najczęsciej z Trzeciego Świata za pomocą wyzysku tamtejszych ludzi...a u nas i tak za to się płaci jak gdyby były ręcznie zrobione na Zachodzie . . .a są jakieś markety polskie? z polskim towarem tylko?
K
Karol123
sprawdź u nich na stronie, ciągle jakieś się dopisują: e-fakturomat.pl
E
Emilka
Serdecznie polecam wszystkim, którzy mają działalnośc skorzystanie z:
efakturomaty pl
K
Karol123
sprawdź u nich na stronie, ciągle jakieś się dopisują: e-fakturomat.pl
123456abcd
dokładnie, chiny nas zalewają, ale z naszych pensji możemy tylko kupowac chińszczyzne, a które sklepy są w e-fakturomatach?
K
Karol123
a czy to ma jakiekolwiek znaczenie? ja patrzę na ceny i na to czy dany sklep jest w e-fakturomatach, bo nie chce mi się stać w informacji po faktury, tylko śmigam paragonem po apce i gotowe
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl