Coraz więcej osób choruje na nieuleczalną chorobę. Znaczenie może mieć to, jak żyjemy

- Liczba hospitalizacji i konsultacji osób z tą chorobą znacząco zwiększyła się w ostatnich latach. Mówi się nawet o czterokrotnym jej zwiększeniu wśród populacji w Polsce. Chorobę Crohna w tej chwili diagnozuje się już u małych dzieci, a nawet niemowląt, choć w jej opisie wyróżnia się dwa szczyty zachorowań - między 15. a 25. rokiem życia oraz między 50. a 80. rokiem życia - zauważa dr n. med. Iwona Zawada, gastrolog ze szpitala przy ul. Unii Lubelskiej.

Choroba Crohna jest chorobą przewlekłą, przebiegającą z okresami zaostrzeń i remisji. Dotyczy całego przewodu pokarmowego. Od jamy ustnej, w której mogą pojawiać się niegojące się afty, nadżerki, przez żołądek, dwunastnicę, całe jelito aż po odbyt, gdzie mogą występować ropnie czy przetoki. Najczęstsze objawy choroby to bóle brzucha, uporczywa biegunka, ubytek masy ciała. Objawami towarzyszącymi mogą być zapalenia stawów czy zmiany skórne. Ważne, aby pacjent z wyżej wymienionymi objawami zawsze zgłosił się do lekarza.

Przyczyny choroby nie są znane. Mówi się o trzech czynnikach: genetycznych, immunologicznych i środowiskowych. W tych ostatnich duży wpływ ma rozwój cywilizacji.

- Wiadomo, że najwięcej osób choruje na chorobę Crohna w krajach rozwiniętych - dodaje dr Zawada. - Tam, gdzie jest przesadna dbałość o higienę, zmodyfikowana i przetworzona żywność, nieprawidłowe odżywianie w tym nieprawidłowe nawyki żywieniowe, częste bezpodstawne stosowanie antybiotyków oraz stres. Dlatego bardzo ważne, aby od urodzenia właściwie dbać o prawidłowy rozwój układu immunologicznego. Nie brońmy dzieci przed kontaktem z otaczającymi je bakteriami. Sterylność zaburza kształtowanie się odporności. Zaobserwowano u pacjentów z chorobami przewodu pokarmowego, w tym chorobą Crohna, inną florę bakteryjną niż u osoby zdrowej.

Dzięki leczeniu, można doprowadzić do remisji choroby i ustąpienia jej objawów. Lekarze nie potrafią jednak chorego z niej wyleczyć. W każdej chwili, pomimo przyjmowania leków, może dojść do zaostrzenia choroby.

- W terapii stosuje się sterydy, leki immunosupresyjne, leki biologiczne w ramach programów lekowych - wymienia dr Iwona Zawada. - Nieleczenie choroby może powodować poważne powikłania i doprowadzić nawet do śmierci. By ją zdiagnozować, kluczowe jest badanie krwi, USG jamy brzusznej, a także badania endoskopowe: kolonoskopia, rzadziej gastroskopia.

Jednym z pacjentów, u którego zdiagnozowano chorobę Crohna, jest 24-latek ze Szczecina. Pan Damian do 14. roku życia był zupełnie zdrowym dzieckiem. Wszystko zaczęło się latem 10 lat temu, kiedy pojechał z rodzicami na wakacje.

Cierpiałem z powodu biegunek - opowiada mężczyzna. - Rodzice nie potraktowali tego jako czegoś poważnego. Byliśmy na wyjeździe, więc dolegliwości pokarmowe mogły się przecież przytrafić. Te objawy jednak nie ustawały także długo po powrocie z wakacji. Udaliśmy się więc do lekarza rodzinnego, który zlecił badania. Dopiero dzięki leczeniu biologicznemu, poczułem się znacznie lepiej. Obecnie jestem w trakcie terapii. Wiem, że z choroby nie można się wyleczyć, ale leki pozwalają żyć w miarę normalnie.