Spis treści
Burza zatrzymała ruch uliczny i sprawiła, że mieszkańcy Chicago dusili się pyłem.
Ostrzeżenia najwyższego stopnia przed burzą
Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS) wydała ostrzeżenie przed burzą pyłową, co zdarzyło się dopiero po raz drugi w historii.
Na telefony komórkowe mieszkańców wysłano alarmy, mówiące: „Bądźcie gotowi na nagły spadek widoczności do zera. Zjedźcie na bok”.
NWS podało, że pył rozprzestrzenił się wzdłuż linii 160 km od południowego zachodu Chicago do północnej Indiany, ograniczając widoczność. Ekipy ratunkowe zgłosiły prawie zerową widoczność i porywy wiatru dochodzące do stu kilometrów na godzinę.
Powszechne apele o pozostanie w domach
Po wielu incydentach w nocy urzędnicy ponownie wydali ostrzeżenie: „NIE PODRÓŻUJ, chyba że jest to absolutnie konieczne, dopóki wiatr nie ucichnie”.
Burza, która przetoczyła się przez Chicago zaskoczyła mieszkańców, wywołując panikę. Media społecznościowe zalały zdjęcia miasta przed burzą i tuż po niej. Porównanie jest przerażające.
Naukowcy z Colorado State University opublikowali codzienny cykl zmian w obrazach satelitarnych. „Po prostu niesamowite zdjęcia satelitarne burzy piaskowej uderzającej w Chicago” - napisano.
Meteorolog Mike Masco powiedział, że była to „pierwsza burza piaskowa w Chicago”.
Zjawisko to jest częścią gwałtownego układu pogodowego, który wywołał spustoszenie w całym Środkowym Zachodzie.
Uważa się, że burzę napędza wiele czynników, w tym silne wiatry i suche warunki glebowe.

Pył, którym dusili się mieszkańcy Chicago, to unoszące się w powietrzu cząsteczki wysuszonych pól uprawnych, wzbijane i niesione przez wiatr.