Spis treści
Bałagan prawny
Dzisiaj żaden psycholog w Polsce nie ma prawa wykonywania zawodu. Nie ma rejestru, w którym można sprawdzić czy dana osoba naprawdę jest psychologiem, czy tylko go udaje. Nie ma ewidencji, kto nim jest i nie ma kontroli nad jakością ich pracy.
Tym samym, żadnego psychologa nie można pozbawiać prawa wykonywania zawodu. A więc i Darii Abramowicz...
Ustalmy zatem stan faktyczny relacji z Igą Świątek...
Twój terapeuta nie może być twoim przyjacielem
Utrzymanie właściwych granic między sportowcem i psychologiem ma zasadnicze znaczenie dla samopoczucia obu stron.
- Jest siła silniejsza od wolnej woli: nasza NIEŚWIADOMOŚĆ. Pod ubraniami, za zamkniętymi drzwiami, rządzą nami te same pragnienia. I mogą być one surowe, mroczne i głęboko haniebne - twierdziła niezrównoważona psychoterapeutka, dr Jean Holloway w serialu "Gypsy" na Netflixie
To kluczowa prawda o naruszeniu granic relacji lekarza z pacjentem. Oczywiście, nie wiemy, jak głęboko pani Daria Abramowicz zawładnęła umysłem młodej tenisistki.
Kim jest Abramowicz?
Obserwując wzajemną zależność, można odnieść wrażenie, że Iga Świątek - pomału, ale systematycznie - traci kontrolę nad własnym życiem. Wraz ze zdobytym zaufaniem - a może i uczuciem - oraz komfortem w relacji, Abramowicz może chcieć przejmować coraz większą kontrolę nad zawodniczką.
Może to wynikać z takich czynników, jak dominująca osobowość, nadmierny indywidualizm, permanentna kontrola nad działaniami partnera, doświadczenia życiowe czy nawet umiejętności komunikacyjne.
Pochodząca z Iławy Daria Abramowicz (rocznik 1987) jest absolwentką Wydziału Psychologii ze specjalnością psychologia kliniczna na SWPS Uniwersytecie Humanistycznospołecznym w Warszawie. Ukończyła również szkolenie I stopnia w Centrum Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach.
I wszystko jasne
Wydaje się, że pani Abramowicz - jako osoba dominująca - może stosować presję emocjonalną lub manipulację, aby uzyskać to, czego chce. Istnieje subtelna granica między zdrową kontrolą, a negatywną dominacją...
W relacji terapeutycznej bardzo ważna jest granica - wchodzenie w prywatne relacje może naruszyć zaufanie i zdolność psychologa do obiektywnej współpracy, dlatego etyka zawodowa zabrania tego typu kontaktów.
Dla wielu, jasne jest, że pani Abramowicz łamie kodeks etyczno-zawodowy psychologa. W praktyce mogłoby to oznaczać utratę prawa wykonywania zawodu. Jest tylko jedno "ale" - żaden psycholog w Polsce nie ma formalnie nadanego prawa do wykonywania zawodu.
Kodeks Etyczny Zawodu Psychologa nie jest kodeksem karnym, więc łamanie go nie spełnia kryteriów czynu przestępczego, nie podlega zaskarżaniu i ukaraniu.
Kluczowe pytania
Iga Świątek to trzech trenerów - Piotr Sierzputowski, z którym wygrała pierwszy w życiu turniej wielkoszlemowy (Roland Garros 2020), Tomasz Wiktorowski, z którym triumfowała w czterech kolejnych imprezach tej rangi (Roland Garros 2022, 2023 i 2024 oraz US Open 2022) i teraz Wim Fissette - odpowiedzialnym za ostatnie baty. Mijają kolejne lata, a nasza tenisistka wciąż tkwi w objęciach mentalno-sekciarskich...
Pani Abramowicz jest praktycznie niedostępna dla mediów, a zatem i dla kibiców. Przy tej okazji, redakcja Sport.pl zasugerowała kilka pytań o normy panujące we wzajemnych relacjach obu pań.
Czy standardem w pracy psychologa z jego klientem są wspólne wyjazdy na wakacje lub spędzanie czasu wolnego?
Czy psycholog powinien aż tak mocno wchodzić w prywatność klienta (np. wyjazd wakacyjny czy dobór fryzury)?
Czy Abramowicz wszystkich swoich klientów traktuje jednakowo (w towarzystwie Igi Świątek jest 250-300 dni w roku)?
Czy Abramowicz zdarzało się krzyczeć w trakcie zawodów na Aleksandrę Mirosław lub Ewę Pajor (patrz reakcje w meczu meczu Świątek z Andriejewą)?
Dlaczego ta współpraca trwa tak długo? Kto o tym decyduje? Czy na pewno tenisistka?
Czy aby na pewno Abramowicz nie pomyliła ról? Jak bardzo oddaliła się od formuły psychologa sportowego? Kim jest dzisiaj - kochanką, przyjaciółką, matką duchową, mentorką, czy może oszustką?
Może kiedyś, uda się uzyskać przynajmniej część odpowiedzi...
