Kolejne wstrząsy w okolicach superwulkanu
Samo trzęsienie nie wywołało większych szkód oprócz oderwania się fragmentów tynku na budynkach. Jednak jest to już kolejny w ciągu ostatniego tygodnia wstrząs, co wywołało dyskusję o bezpieczeństwie mieszkańców regionu i konieczności zrewidowania oraz uaktualnienia planów ewakuacji ludności z gęsto zamieszkałego terenu wokół superwulkanu.
Pola Flegrejskie są kalderą (czyli zagłębieniem występującym na szczytach wulkanów, powstających w wyniku eksplozji, lub zapadnięcia się wierzchołka – red.) superwulkanu o średnicy 13 km, a także obszarem nieustającej aktywności wulkanicznej. Pod nimi znajduje się gigantyczne jezioro płynnej magmy.
Jest to również gęsto zaludniony obszar. Samą kalderę zamieszkuje ok. 360 tys. osób, zaś w sąsiednim Neapolu mieszka blisko milion ludzi.
Czy budzi się bestia?
W nocy z 26 na 27 sierpnia doszło do wstrząsu o sile 4,2 st. w skali Richtera.
Naukowców niepokoi rosnąca aktywność w rejonie Pól Flegrejskich, która może zwiastować erupcję superwulkanu. Ostatnia miała miejsce w 1538 r. Jednak największa, której ślady możemy przebadać, miała miejsce ok. 39,8 tys. lat temu.
Wówczas ziemia została zalana 200 km sześciennych lawy, a w powietrze wzbiło się 300 km sześciennych popiołów i kawałków skał. Efektem ówczesnej erupcji był spadek globalnych temperatur o 1-2 st. C. Naukowcy podejrzewają ponadto, że mogła się ona przyczynić do wyginięcia Neandertalczyka i zastąpienia go człowiekiem współczesnym w Europie.
Nie oznacza to od razu, że grozi nam katastrofa na skalę światową. Już wcześniej obserwowano okresowe wzrosty aktywności w rejonie kaldery, jednak z czasem aktywność wyciszała się. Tym nie mniej naukowcy obawiają się, że superwulkan zbliża się do „punktu krytycznego”, po którym erupcja będzie nieunikniona.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło:
