Stowarzyszenia i fundacje, nawet najmniejsze, muszą od tego roku sporządzać i składać do urzędów wszelkie dokumenty w formie elektronicznej. Termin wypełnienia pierwszych cyfrowych deklaracji minął 31 stycznia, drugi wczoraj. Część stowarzyszeń go nie dotrzymało.
– Nie wiedzą jak, albo nie mają pojęcia o zmianie prawa – mówi Marek Malec, prezes Galicyjskiej Izby Gospodarczej, działacz społeczny w Świątnikach Górnych. Dodaje, że liderzy wielu stowarzyszeń są załamani, chcą „przez tę całą cyfryzację” zamykać działalność.
- Organizacje pozarządowe skupiają zwykłych obywateli, którzy pomagają innym. Poświęcają czas, angażują własne pieniądze. Nakładanie kolejnych obowiązków i kosztów może zniechęcać do działania tych nielicznych, którzy w Polsce coś robią – obawia się Anna Kuć z portalu ngo.pl, który doradza społecznikom. Wyjaśnia, że największym problemem nie jest forma elektroniczna, tylko to, że chcąc spełnić nowe wymogi organizacje muszą ponieść koszty, których dotąd nie było.
Działacze stowarzyszeń alarmują, że nowych wymogów nie da się spełnić przy pomocy darmowego rządowego systemu ePUAP, bo ten się wiesza. - Walczyliśmy z nim tydzień, w końcu musieliśmy skorzystać z drugiej opcji: podpisów kwalifikowanych – mówi Rafał Reinfuss, szef Stowarzyszenia Chorych na Boreliozę. Podpis kwalifikowany kosztuje 300 zł od osoby na rok. A wiele organizacji nie ma pieniędzy.
Zdaniem Marka Malca, państwo powinno wcześniej udostępnić i rozpropagować łatwe w obsłudze systemy, za pośrednictwem których można za darmo przesłać wymagane dokumenty. Oraz przeszkolić społeczników.
– Zamiast tego są kary. Za niesporządzenie w terminie dokumentów zarządowi organizacji grozi nawet milion złotych grzywny i 2 lata więzienia – kwituje Marek Malec.
Społecznicy do rządu: cyfryzujcie, ale nie tak
Miało być wielkie ułatwienie dla działaczy społecznych w Polsce, jest płacz i zgrzytanie zębów. Wszystko przez przymusową cyfryzację dokumentów, jakie mają obowiązek sporządzać i przekazywać do urzędów stowarzyszenia – od kół gospodyń wiejskich i kółek wędkarskich po uczniowskie kluby sportowe i zrzeszenia kombatantów.
Nawet najmniejsze organizacje muszą to od tego roku robić w formie elektronicznej. - Część działaczy społecznych o tym nie wie, część pozostałych jest przerażona – mówi Magdalena Smolik, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Nowej Huty. Przyznaje, że o „przymusowej cyfryzacji” dowiedziała się dopiero, gdy z wydrukowanym sprawozdaniem rocznym, podpisanym przez zarząd, pobiegła – jak zawsze – do sądu. Na drzwiach wydziału rejestrowego ujrzała informację, że sprawozdania składa się wyłącznie elektronicznie. I wszystkie podpisy członków zarządu muszą też być cyfrowe.
Wiele organizacji miało obowiązek sporządzić sprawozdanie finansowe do 31 marca 2019 r. Z kolei 1 kwietnia minął termin przesłania do skarbówki deklaracji CIT-8. Tę ostatnią muszą składać nawet stowarzyszenia nie osiągające dochodów. Rząd musiał usłyszeć ich lament, bo tym najmniejszym (których dochody zwolnione są z podatku dochodowego i które w 2018 r. nie zatrudniały pracowników) przedłużył czas na złożenie CIT-8 do końca października. Nerwówka trwała do końca, bo rozporządzenie w tej sprawie opublikowano… 22 marca, czyli 9 dni przed upływem „ostatecznego terminu”. Ale cyfrowe sprawozdanie finansowe i tak trzeba było przygotować do końca marca (chyba że stowarzyszenie stosuje inny rok obrachunkowy).
Pod każdym cyfrowym dokumentem muszą widnieć podpisy wszystkich członków zarządu organizacji. Również elektroniczne. Na początku lipca cyfrowo sygnowane dokumenty muszą trafić (w zależności od tego, czy organizacja jest zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym, czy nie) – do resortu sprawiedliwości lub urzędu skarbowego. Trzeba je wysłać we właściwej formie.
- Już widzę jak 90-letni AK-owiec, inwalida wojenny, siada przy laptopie, wypełnia sprawozdania wedle wymaganych szablonów i wysyła je do właściwego urzędu, sygnując podpisem kwalifikowanym – ironizuje Janusz Strzeboński, szef Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych, reprezentującego głównie drobnych przedsiębiorców. Wyjaśnia, że nawet oni, przeważnie korzystający z cyfrowych technologii, jako działacze stowarzyszeń mają potężny problem ze spełnieniem nowych wymogów.
Nie wylać dziecka…
Anna Kiedik, kierująca referatem współpracy z organizacjami pozarządowymi w krakowskim magistracie, zwraca uwagę, że znaczną część, jeśli nie większość takich organizacji tworzą zapaleńcy, działający społecznie. - Wiele organizacji nie ma biur, służbowych komputerów, programów, ani „wolnych środków” na administrację – mówi Anna Kiedik.
Z doświadczeń ostatniego tygodnia wynika, że nawet ci, którzy chcieli złożyć wymagane dokumenty i wiedzieli jak, nie byli tego w stanie zrobić za darmo, za pośrednictwem udostępnionych przez rząd systemów. Dlatego działacze krakowskich stowarzyszeń apelują do rządu, by przez najbliższy rok nie stosował przewidzianych prawem kar za niesporządzenie w terminie cyfrowych dokumentów.
Niezłożenie sprawozdania finansowego do właściwego urzędu skarbowego jest wykroczeniem, za które grozi kara grzywny od 200 zł do 40 000 zł. Niezłożenie sprawozdania finansowego do właściwego sądu rejestrowego jest przestępstwem, za które sąd może wymierzyć karę grzywny od 100 zł do 1 080 000 zł, albo nawet karę ograniczenia wolności od 1 miesiąca do 2 lat.
– Urzędnicy powinni się zająć informowaniem i wspieraniem społeczników, a nie ich nękaniem – uważa Marek Malec, działacz gospodarczy i społeczny z gminy Świątniki. Dodaje, że państwo powinno odpowiednio wcześnie udostępnić i rozpropagować łatwe w obsłudze systemy, za pośrednictwem których można za darmo przesłać dokumenty. I - również za darmo - przeszkolić społeczników.
- W tym wypadku przestawianie wszystkiego na formę elektroniczną nie spowodowało spodziewanych ułatwień, lecz wykluczenie tysięcy organizacji i całej masy ludzi zaangażowanych w pomoc innym, ale mniej biegłych w komputerach. Wydaje się, że przy wprowadzania przepisów o elektronicznych sprawozdaniach i podpisie kwalifikowanym, projektodawca nie zdawał sobie sprawy, jak wygląda codzienność wielu podmiotów, do których skierował te regulacje – ocenia Anna Kuć z portalu ngo.pl, który doradza i pomaga społecznikom.
Podstawowe informacje (za ngo.pl):
Czy stowarzyszenie, które nie prowadziło żadnej działalności (nie miało żadnych przychodów i kosztów), musi sporządzić sprawozdanie finansowe?
Tak. Zgodnie z ustawą o rachunkowości obowiązkowi sporządzenia sprawozdania finansowego podlegają wszystkie osoby prawne, a więc dotyczy on także wszystkich organizacji pozarządowych, bez względu na ich wielkość, wysokość przychodów czy rodzaj prowadzonej działalności. Nawet jeśli organizacja jest bardzo mała, opiera się na pracy wolontariuszy i nie zatrudnia żadnych pracowników, albo nie ma żadnych przychodów – finansowych czy rzeczowych – i nie ponosi też żadnych kosztów w ciągu roku finansowego (czyli nie ma tzw. obrotów), musi sporządzić bilans, rachunek wyników i informację dodatkową, wykazując w większości lub we wszystkich pozycjach kwoty zerowe. W takich organizacjach często nie ma księgowego. Z tego względu sprawozdanie sporządzają osoby zarządzające organizacją.
Z obowiązku składania sprawozdań zwolnione są tylko te organizacje, które prowadzą uproszoną ewidencję przychodów i kosztów.
Każda organizacja pozarządowa musi natomiast złożyć deklarację CIT-8. Zakres działalności większości organizacji sprawia, że zazwyczaj korzystają one ze zwolnienia z obowiązku płacenia podatku dochodowego od osób prawnych, jednak muszą to wykazać m.in. właśnie za pomocą deklaracji CIT-8.
Organizacja pozarządowa może wysłać deklarację elektronicznie poprzez:
- używany program księgowy, mający moduł wysyłania deklaracji elektronicznie
- system e-Deklaracje
Do wysyłania CIT-8 w formie elektronicznej konieczny jest kwalifikowany podpis elektroniczny. Koszt „wyrobienia” takiego podpisu to ok. 300 zł, plus ewentualne opłaty za przedłużenie jego ważności w kolejnych latach. O wysłanie elektronicznego CIT można też poprosić biuro księgowe (zlecić). Przy wysyłce jednej deklaracji koszty będę mniejsze niż przy wykupieniu podpisu.
A jeśli organizacja rozlicza się samodzielnie, w poprzednich latach radziła sobie, wysyłając CIT w formie papierowej, a teraz jest pod ścianą, bo nie ma podpisu elektronicznego? Rozsądnym wyjściem w takiej sytuacji wydaje się skorzystanie z usług biura księgowości, w którym zwykle są osoby mające płatny podpis kwalifikowany.
Sprawozdanie kiedy i komu?
Organizacje pozarządowe, podobnie jak wszystkie inne osoby prawne, mają coroczny obowiązek sprawozdawczy (sprawozdanie finansowe) wobec urzędu skarbowego. Okresem, za który składamy sprawozdanie jest rok obrotowy. Najczęściej jest on taki sam jak rok kalendarzowy, czyli od 1 stycznia do 31 grudnia danego roku. Dodatkowo sprawozdanie musi być podpisane przez cały zarząd, a także, przyjęte za pomocą uchwały przez właściwy organ do tego upoważniony (np. walne zebranie członków, radę fundacji).
Zgodnie z ustawą o rachunkowości to nie księgowy, lecz „kierownik jednostki” (np. zarząd) ponosi odpowiedzialność za sporządzenie sprawozdania. Oznacza to, że jeśli sprawozdanie nie zostanie sporządzone lub będzie sporządzone nieprawidłowo, bądź będzie zawierało nierzetelne dane, karany będzie za to zarząd organizacji. Grozi mu kara grzywny lub kara pozbawienia wolności do lat 2.
Sprawozdanie finansowe musi być sporządzone przez każdą organizację do końca 3 miesiąca od dnia bilansowego (dnia zakończenia roku finansowego), czyli dla większości organizacji do 31 marca. Jest to termin sporządzenia czyli też podpisania sprawozdania przez osobę, której powierzono prowadzenie ksiąg rachunkowych (np. księgowa) oraz kierujących organizacją (np. zarząd).
W tym terminie nie musimy go wysyłać do żadnej instytucji (do 31 marca składamy tylko CIT-8 w urzędzie skarbowym wraz z załącznikami CIT-8/O i CIT D - nie należy ich jednak mylić ze sprawozdaniami).
Następnie mamy czas na zatwierdzenie sprawozdania finansowego.
Sprawozdanie finansowe należy zatwierdzić nie później niż 6 miesięcy od dnia bilansowego - czyli dla większości organizacji do 30 czerwca.
Sprawozdania składa każda organizacja nieprowadząca działalności gospodarczej, z wyjątkiem organizacji prowadzącej uproszoną ewidencję przychodów i kosztów. Musi to zrobić najpóźniej do 10 lipca (w ciągu 10 dni od daty zatwierdzenia sprawozdania finansowego).
Organizacje prowadzące działalność gospodarczą - zarejestrowane w rejestrze przedsiębiorców składają sprawozdania najpóźniej do 15 lipca (w ciągu 15 dni od daty zatwierdzenia sprawozdania finansowego). Przesyła się je elektronicznie do Krajowego Rejestru Sądowego (przez stronę https://ekrs.ms.gov.pl). Sprawozdanie wysłane do KRS nie jest już składane do urzędu skarbowego.
Organizacje pożytku publicznego składają do 15 lipca zatwierdzone sprawozdanie finansowe i sprawozdanie merytoryczne.
Umieszczają je w bazie sprawozdań organizacji pożytku publicznego (prowadzi ją Dyrektor Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Sprawozdanie zamieszcza się „na stronie podmiotowej Narodowego Instytutu w Biuletynie Informacji Publicznej”).
WAŻNE: Terminy składania sprawozdań przez organizacje pozarządowe [infografika]
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Zysk dla budżetu dzięki nowym oznaczeniom energooszczędności. W co zamieni się A+++?