Wystąpienie blackout’u (czyli poważnej awarii energetycznej skutkującej wyłączeniem prądu) jest w Polsce niewielkie. Jednak od kilkunastu dni słychać głosy, że nie jest to scenariusz niemożliwy. W ubiegły poniedziałek, PSE wystosowało komunikat, który jasno dał do zrozumienia, że zapotrzebowanie na prąd jest większe, niż elektrownie są w stanie go wytworzyć.
Według podanych informacji w ten dzień niedobór rezerw mocy w niektórych godzinach przekraczała 1000 MW. W związku z tym PSE zwróciło się o pomoc do operatorów z Litwy, Szwecji, Niemiec i Ukrainy.
Dzień później został wystosowany komunikat uspokajający mieszkańców Polski, że Krajowy System Elektroenergetyczny pracuje stabilnie i nie ma zagrożenia wystąpienia przerw w ciągłości dostaw energii elektrycznej.
Zobacz: Czy wkrótce będzie cieplej?

Jednak jak informuje nas Beata Jarosz-Dziekanowska, rzecznik prasowy Polskich Sieci Energetycznych, na święta nie grozi nam wyłączenie prądu.
Jeśli chodzi o zbilansowanie energii, to jeśli nie wydarzą się poważne awarie, to nie przewidujemy większych utrudnień
- informuje Jarosz-Dziekanowska.
Dodaje także, że okres przedświąteczny jest okresem, gdzie zapotrzebowanie na energię elektryczną jest zmniejszone, ponieważ wiele firm nie pracuje, albo pracuje na mniejszych “obrotach”.
Sprawdź też:
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa także potwierdza, że Polsce nie grozi nagłe wyłączenie prądu. Wystosował jednak przewodnik, który pokazuje, jak powinniśmy się zachować w trakcie wystąpienia blackout’u.
Na chwilę obecną Polska nie jest zagrożona blackoutem. Post (który mówi o zachowaniu się podczas wyłączenia prądu - przp. red) ma charakter działań edukacyjnych i prewencyjnych
- poinformowało RCB na swoim profilu na Twitterze.
Sprawdź w jaki sposób przygotować się na ewentualny blackout:
Jak składować odpady podczas kwarantanny i gdzie je wyrzucać...
Dziadkowie biznesu w Wielkopolsce. Poznaj przedsiębiorców, d...