Daniel M. zatrzymany po awanturze domowej. Syn gwiazdora disco polo podejrzany o posiadanie marihuany

(mw)
Syn gwiazdora disco polo zatrzymany przez policję po awanturze domowej. Daniel M. miał przy sobie marihuanę
Syn gwiazdora disco polo zatrzymany przez policję po awanturze domowej. Daniel M. miał przy sobie marihuanę archiwum
28-letni Daniel M. znów na kłopoty z prawem. Tym razem policjanci zatrzymali go po awanturze z żoną. Okazało się, że w mieszkaniu w Wasilkowie syn gwiazdora disco polo posiadał 3,4 grama marihuany.

Daniel M. zatrzymany. Syn gwiazdy disco polo znów ma kłopoty z prawem

To Poranny.pl jako pierwszy napisał o kłopotach z prawem syna gwiazdora disco polo. O awanturze w mieszkaniu Daniela M. i jego żony na nowym osiedlu w Wasilkowie dowiedzieliśmy się od Internauty. Opowiedział, że 28-latek nie chciał wpuścić do mieszkania swojej 19-letniej żony. Wtedy na miejsce zostali wezwani policjanci. To było w minioną niedzielę około godz. 18. Dziś już wiemy, że mundurowych do mieszkania wezwała matka Daniela M.

W trakcie policyjnej interwencji okazało się, że Daniel M. posiadał w mieszkaniu marihuanę. - Policja wyprowadziła go z mieszkania w kajdankach - informowało wtedy nasze źródło.

Choć początkowo trudno było potwierdzić, czy zatrzymanym jest rzeczywiście Daniel M., syn znanego piosenkarza disco polo, rodzina konsekwentnie twardo temu zaprzeczała, a policja potwierdzała jedynie, że taka interwencja miała miejsce, teraz jest to już pewne.

- Podejrzaną w tym postępowaniu rzeczywiście jest osoba o takich inicjałach - potwierdza Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.

W czwartek prokuratura dostała materiały zgromadzone w sprawie Daniel M. przez policjantów. - Postępowanie prowadzone jest w sprawie posiadania w mieszkaniu w Wasilkowie środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze 3,4 grama - precyzuje prokurator Radziwonowicz.

Dodaje, że podejrzany nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Kiedy sprawa trafi do sądu, Danielowi M. będzie groziło do trzech lat więzienia.

To nie pierwszy raz, kiedy 28-letni Daniel M. wszedł z konflikt z prawem. W czerwcu "Poranny" opisywał jego proces, w którym 28-latek odpowiadał za znieważenie białostockich policjantów i naruszenie nietykalności cielesnej.

Wyzywał, groził funkcjonariuszom pozbawieniem życia, uszkodzeniem ciała, a policjantce - zgwałceniem. Opluł ją, a jej partnera z patrolu ugryzł w palec wskazujący lewej ręki.

Takie zachowanie 28-letniego Daniela M. było niepodważalne, bo zostało zarejestrowane kamerą noszoną na mundurze, którą 27 grudnia ubiegłego roku w trakcie interwencji policjanci mieli włączoną. Pijany Daniel M. awanturował się zarówno w komisariacie policji na Zielonych Wzgórzach, jak również w trakcie przewożenia go do izby wytrzeźwień.

Prokuratura oskarżyła go o znieważenie funkcjonariuszy na służbie i naruszenie ich nietykalności cielesnej. W czerwcu sprawa zawisła na wokandzie Sądu Rejonowego w Białymstoku. Sąd postanowił dać Danielowi M. szansę i zgodził się na warunkowe umorzenie postępowania. Wyznaczył jednak 28-latkowi dwuletni okres próby i nakazał zapłatę 3000 złotych na cel charytatywny.

W trakcie mediacji, jakiej poddały się obie strony, doszło do ugody, a oskarżony zgodził się zapłacić policjantom zadośćuczynienie. Wiadomo, że Daniel M. przelał na ich konta po kilka tysięcy złotych.

FOTORADARY

Komentarze 118

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
W dniu 01.04.2019 o 15:41, Gość napisał:

I jezdzi bez prawka bo widze czasami merca i w nim pseudogwiazde

Prawko ma chyba zabrane, podobno ma kierowcę, ale jak jeździ sam to znaczy że olewa zakazy, jak zawsze, norma.

G
Gość
I jezdzi bez prawka bo widze czasami merca i w nim pseudogwiazde
G
Gienek szklarz
Wszystkie gazety trąbią ze frajerek sprzedaje mieszkanie. Dziwne ze gazety nie mają lepszych tematów. Jestem ciekaw jak sąd go potraktuje, normalny przeciętny obywatel popełniając ten sam czyn dwukrotnie musiałby kilka miesięcy chociaż palić leżak na Kopernika ale hiujoza juz pewnie komuś posmaruje i rowa wychlapie to oko przymkną.
G
Gość
Bo nie mamy demokracji to mit i kit rzadza żydzi choć tego nie widzicie i tyle a w bstoku martyniuki
g
gość
W dniu 25.03.2019 o 08:23, Gość napisał:

A w Białymstoku brak reakcji na ACTA 2 wszyscy mają jak widzę wyje##$$ na to czy internet będzie czy nie. Media cicho siedzą a my nic nie robimy - brawo Białystok. Lepiej czytać o niesfornym synku diskopolowca. Ludzie obejrzyjcie lepiej na Youtube protesty.

Prawda jest taka że może sobie 80% populacji protestować, a oni i tak swoje zrobią, mają głęboko gdzieś to co ludzie o tym myślą. Taki protest to musi być jakieś konkretne działanie, a nie wyjście na ulicę z hasłami precz acta.

G
Gość

A w Białymstoku brak reakcji na ACTA 2 wszyscy mają jak widzę wyje##$$ na to czy internet będzie czy nie. Media cicho siedzą a my nic nie robimy - brawo Białystok. Lepiej czytać o niesfornym synku diskopolowca. Ludzie obejrzyjcie lepiej na Youtube protesty.

f
fan.

gwizdorzył pijoczek jak miał knajpę, auto i chatę 2poziomową a teraz co ma ?  przyszle alimenty chyba tylko....

G
Gość
Szofera ma pijus ale jazda
G
Gość
On do justy zyły by pasował, ten poziom.
T
Tomasz Wysocki
Nie prawdopodobne co wyczynia syn gwiazdy Zenka Martyniuka
c
ciekawe czyje to dziecko

wszystko przez teściową .... ale artykuł w fakcie danielek rąbnął ciota jedna

d
dziwaki

dziecko nazwali że porażka, ja pierdziu

g
gość
W dniu 11.02.2019 o 14:10, Gość napisał:

ponoc wrócił marnotrawny cpun, kasy end

Tak brzydko pisał o Podlasiu i zapierał się że nie wróci, ale podobno pogodził się z rodzicami i wrócił, ale pewnie nie na długo, chcą go wysłać na leczenie za granicę, podobno na leczenie, jaka w tym prawda nie wiadomo, ale zawsze to jakiś pretekst żeby wymigać się od odsiadki, przecież nie pójdzie na odwyk do Choroszczy czy Zaczerlan, bo to wstyd. 

G
Gość

ponoc wrócił marnotrawny cpun, kasy end

c
ciota

i stał się gwiazdorem będąc nikim a dokładnie ciotą

Wróć na i.pl Portal i.pl