Niedawno minął rok odkąd Bruce Willis wycofał się z życia publicznego. Aktor poinformował wówczas o poważnej chorobie, która zmusiła go do podjęcia takiej decyzji. Początkowa diagnoza wskazywała, że cierpi na postępującą afazję. W ostatnim czasie okazało się jednak, że chodzi o coś jeszcze poważniejszego - otępienie czołowo-skroniowe.
Niestety, choroba postępuje bardzo szybko i na tym etapie, jak utrzymuje jego krewny Wilfried Gliem, nie można z nim przeprowadzić normalnej rozmowy. Aktor ma też miewać napady agresji i ma kłopot z rozpoznaniem bliskich osób.
Demi Moore wprowadza się do Bruce'a Willisa. Skąd taki pomysł?
Gwiazdor przez 13 lat był mężem Demi Moore. Choć rozwiedli się w 2000 roku, ich relacje wciąż pozostają bliskie, aktorka mocno wspiera go w chorobie.
Teraz portal Radar donosi, że gwiazda postanowiła zaangażować się w opiekę nad Willisem i w tym celu wprowadziła się do jego domu. Przypomnijmy, że aktor mieszka tam z obecną żoną i dwiema małymi córkami.
"Demi się wprowadziła i nie zamierza go opuszczać do samego końca" - twierdzi osoba z otoczenia aktorki.
"Demi zawsze była oparciem dla jego rodziny i jest zdeterminowana, aby każdy dzień, który Bruce spędzi jeszcze na ziemi, był pełen miłości" - dodaje informator.
Co na to obecna partnerka aktora? Póki co jej stanowisko nie jest znane.
Otępienie czołowo-skroniowe. Co to za choroba?
Choroba, na którą cierpi hollywoodzki gwiazdor polega na gromadzeniu się w komórkach nerwowych nieprawidłowego białka, które prowadzi do ich degeneracji. Objawia się to m.in. problemami z komunikacją i problemem ze znalezieniem odpowiednich słów. Z czasem mowa staje się niezrozumiała dla innych i pojawiają się problemy z kontrolowaniem emocji.
