Derby Trójmiasta. Szymon Grabowski przed meczem Arka - Lechia
Arka uzbierała od Lechii trzy punkty więcej. Obie drużyny nie przegrały w lidze żadnego z sześciu ostatnich meczów. Faworytem bukmacherów są gospodarze, ale to goście nie przegrali derbów od 2008 roku. - Przygotowania do meczu przebiegają w fajnej atmosferze. Piłkarze wykonali kawał ciężkiej pracy. Myślę, że dobrze wykorzystaliśmy czas związany z okienkiem na grę reprezentacji. Mam nadzieję, że tak jak w październiku zagramy po nim bardzo dobry mecz - stwierdził trener Szymon Grabowski, który wraz z podopiecznymi odwiedził klubowe muzeum, żeby akurat przed derbami poczuli, czym tak naprawdę jest Lechia - Liczę, że zapiszemy się w piątek tak jak poprzednicy - dodał 42-letni szkoleniowiec.
Arka spodziewa się ponad 10 tys. kibiców na meczu. Jej trener Wojciech Łobodziński, apeluje o pozytywny doping, ale spodziewa się "piekiełka". Co o tym sądzą w Gdańsku? - Nie będzie nam łatwo w Gdyni - przyznaje trener Grabowski i dodaje: - Gdybyśmy jednak zapytali piłkarzy czy wolą grać przy pustych trybunach, jak do tej pory była na Arce, czy wolą pełen stadion to myślę, że odpowiedź byłaby ta sama: przy pełnym stadionie. Trybuny będą nakręcać Arkę. Nas też. Tylko i wyłącznie możemy żałować, że w tak pięknym święcie nie wezmą udziału obie grupy kibiców. Mam nadzieję, że w rundzie rewanżowej w Gdańsku będzie komplet publiczności - oczywiście z przewagą naszych kibiców, ale i udziałem Arki. To jedne z ważniejszych derbów w kraju i powinny być dla wszystkich - uważa Grabowski.
- Wiemy, czego możemy spodziewać się po Arce. Jesteśmy też w stanie zareagować na zmianę sposobu rozegrania przez nią gry. Przed meczem bardziej skupiamy się jednak na nas samych - stwierdził trener Lechii. - Nie chcemy przemotywować zawodników. Mamy młodą drużynę. Dla większości, którzy wystąpią będzie to pierwszy taki mecz - dodał.
Lechia bezpośrednio przed derbami rozegrała sparing z reprezentacją Ukrainy (0:2). Grabowski podkreślił, że jest zadowolony z organizacji w defensywie, skoków pressingowych i momentów, kiedy tak "renomowanego przeciwnika" udało się zepchnąć do niskiej i średniej obrony.
Grabowski nazwał mieszkańców Trójmiasta "szczęśliwcami" z uwagi na toczące się od lat derby. Wyraził też nadzieję, że wkrótce mecze Arki z Lechią będą rozgrywane szczebel wyżej - w ekstraklasie.
Trener Arki przed Derbami Trójmiasta: Nasi kibice urządzą Lechii "piekiełko"

1. LIGA w GOL24
MEMY o meczu Polska - Łotwa. Reprezentacja przebija Sejm, ru...