Skomplikowane składy na etykietach sklepowych detergentów mogą przerażać. Często pod tymi skomplikowanymi nazwami kryje się szereg szkodliwych, niejednokrotnie toksycznych substancji. To nimi obciążamy nasz organizm i środowisko. O czym tak właściwie mowa?
Detergenty – nasze błogosławieństwo czy przekleństwo?
Czym tak właściwie są detergenty? To nic innego jak związki chemiczne będące aktywnymi elementami środków czyszczących przeznaczonych głównie do odkażania, wybielania, nabłyszczania i przede wszystkim usuwania brudu. Są składnikami praktycznie całej chemii domowej. Począwszy od proszków do prania, płynów do mycia naczyń czy podłóg, a skończywszy na szamponach, płynach do rąk czy pastach do zębów.
Są groźne dla naszego zdrowia i środowiska. Co więcej, producenci prześcigają się w wymyślaniu i dodawaniu coraz to nowych substancji o jeszcze silniejszym i bardziej skoncentrowanym działaniu. Te, których najbardziej powinniśmy się obawiać to:
- Związki chloru -zdecydowanie najbardziej szkodliwe dla naszego zdrowia i powodujące poważne szkody dla otaczającego środowiska. Działają silnie drażniąco na drogi oddechowe, skórę i oczy.
- Triclosan – środek antybakteryjny i grzybobójczy. Znajduje się w większości produktów, począwszy od proszków do prania po, UWAGA, pasty do zębów. Jest substancją rakotwórczą! Co ciekawe, substancja ta zostaje stopniowo ograniczana i wycofywana z kolejnych produktów.
- Syntetyczne zapachy – tworzone w laboratoriach, często są pochodnymi ropy naftowej i według najnowszych badań są częstymi przyczynami alergii.
- Sztuczne barwniki – mają ogromne działanie alergenne a w otaczającym środowisku trudno ulegają biodegradacji.
Pamiętajmy, że nasze ciała mają zdolności magazynujące te substancje. Nawet jeśli teraz nie widzimy żadnych skutków ubocznych ich działania, nie możemy być pewni, że w przyszłości nie pojawią się następstwa: ciężkie alergie i astma.
Cała chemia domowa do wyrzucenia?
Absolutnie nie zachęcamy do wyrzucenia pełnych, jeszcze przydatnych do użytku detergentów. Zachęcamy do przemyślanych zakupów. Jest coraz więcej firm oferujących całą gamę chemii domowej w naprawdę z rzetelnym składem. Co więcej, to polskie małe firmy, start-upy, które dbają o to, by ich produkty były w 100% naturalne i ekologiczne. By cały proces ich tworzenia odbywał się w zgodzie z naturą i był całkowicie biodegradowalny.
Co robić, żeby było bardziej eko?
Czytaj składy. Wybieraj marki oznaczone certyfikatami potwierdzającymi bezpieczeństwo ich stosowania. Szukaj oznaczeń:
- ECOCERT,
- Ecolabel,
- ICEA,
- BDIH.
To specjalne certyfikaty wydawane przez niezależne międzynarodowe stowarzyszenia, których głównym celem jest kontrolowanie jakości kosmetyków od początku ich produkcji aż do momentu pojawienia się na półkach sklepowych.
Dla tych najbardziej nieufnych i zdeterminowanych, polecamy wziąć sprawy w swoje ręce i po prostu zacząć bawić się, tworząc środki domowej czystości. Zaufaj - to świetna zabawa i najlepsza gwarancja.
Dom to miejsce, w którym spędzamy najwięcej czasu. Tu odpoczywamy, spędzamy czas z rodziną, relaksujemy się, śpimy. Zadbajmy o to, by otaczało nas jak najmniej szkodliwych substancji chemicznych. Tym samym, uczmy dzieci rozsądnego i zdrowego podejścia do życia.
