Domy weselne oskarżają się o rozsiewanie koronawirusowych plotek. "To nie u nas, to u nich". Będą pozwy

FLESZ - Koronawirus: złe wieści dla planujących ślub

W ostatnich dniach najwięcej zakażeń koronawirusem w powiecie wadowickim odnotowano w Wieprzu (w sumie już 18 osób ), Wadowicach (13 osób) oraz w Mucharzu (25 osób zakażonych).

Duże ognisko zakażeń w tej ostatniej gminie pojawiło się po jednym z wesel, zorganizowanych dwa tygodnie temu. Większość z 25 odnotowanych w Mucharzu przypadków to osoby, które zaraziły się COVID-19 na przyjęciu weselnym w jednej z restauracji w pobliskiej Suchej Beskidzkiej oraz osoby, które później miały z nimi kontakt.

W sumie bawiło się na nim ok. 80 osób. Większość z nich to mieszkańcy Mucharza (stąd pochodzi pan młody) oraz ze Śleszowic w pow. suskim. Zaczęło się od tego, że jeden z weselników, już po imprezie, źle się poczuł i na własną rękę wykonał testy, które potwierdziły u niego koronawirusa. Sanepid postanowił więc przebadać także pozostałych uczestników tego wesela.

Gdy o tych zakażeniach zrobiło się głośno, zaniepokojeni mieszkańcy zaczęli wydzwaniać do jednego z domów weselnych (restauracji) w gminie Mucharz. Klienci byli skłonni odwoływać zarezerwowane wcześniej imprezy.

Ludzie pomyśleli, że jak tyle zarażonych jest z Mucharza to chodzi o mucharski dom weselny a nie ten z Suchej Beskidzkiej i wpadli w panikę

tłumaczy Magdalena, mieszkanka gminy.

Mucharz i Suchą Beskidzką dzieli zaledwie 10 km. Mieszkańcy Mucharza często na przyjęcia weselne wybierają więc także suskie restauracje. O pomyłkę w tej sytuacji więc nietrudno. Na tej panice jednak, jak sami przekonują, ucierpieli właściciele tej restauracji.

Konkurencja rozsiewa fałszywe plotki i udziela nieprawdziwych informacji, jakoby to nie u nich, a u nas, miało miejsce to nieszczęśliwe zdarzenie. Jest to przykład nie tylko na absolutną bezwzględność konkurencji, ale i na maksymalną nieodpowiedzialność z ich strony

przekonują restauratorzy z Mucharza.

W swoim wpisie na Facebooku podali też nazwę restauracji z Suchej Beskidzkiej, w której doszło do zakażenia. Awantura małopolskich restauratorów ma zakończyć się w sądzie.

Zdaniem sanepidu na razie wesel w tym rejonie nie powinno się w ogóle organizować:
„Mając na uwadze aktualną sytuację epidemiologiczną na terenie miasta Nowego Sącza oraz powiatów nowosądeckiego, suskiego i wadowickiego, gdzie rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2 ma charakter dynamiczny, a wzrost zakażeń tym właśnie koronawirusem pozostaje w bezpośrednim związku z organizowanymi na tych terenach przyjęciami ślubnymi/weselami – informuję, iż w takiej sytuacji nie rekomenduję organizacji takich przyjęć w wymienionych wyżej powiatach. Brak rekomendacji, o której mowa, ma na celu wyłącznie ochronę zdrowia, a nawet życia tak mieszkańców tych powiatów, jak i osób przybywających do tych regionów, poprzez ograniczenie transmisji wirusa SARS-CoV-2” – czytamy w komunikacie Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.

W niedzielę sanepid poinformował o kolejnym ognisku zachorowań w gminie Łapanów, gdzie też miało miejsce wesele. Wcześnie informowano też m.in. o zarażonych weselnikach z Podegrodziu, Nawojowej i Nowego Sącza.