Doradca Wołodymyra Zełenskiego podkreślił, że „wszystkie siły, które próbowały iść na Kijów, są rozbite”. – Ustawiły się w obronie, zajęły pozycje i chodzą po wsiach, dlatego że nie mają paliwa – dodał.
W ocenie Ołeksieja Arestowycza podobna sytuacja jest teraz w rejonie Charkowa na wschodniej Ukrainie, Czernihowa na północ od stolicy, jak i Sum, miasta na północnym wschodzie kraju. Podkreślił, że widać tam niewielkie działania taktyczne wojsk rosyjskich.
Zdaniem doradcy prezydenta Ukrainy, strefami konfliktu są obecnie Mariupol i Mikołajów, czyli miasta na południu kraju.

Wideo