Wojna na Ukrainie. Chiny obawiają się klęski Rosji?
- Dla władz chińskich to nie jest kluczowe, czy Putin osiągnie wszystkie swoje cele wobec Ukrainy, to jest dla nich kwestia drugorzędna. Natomiast myślę, że obawiają się takiej totalnej klęski rosyjskiej, osłabienia Rosji, a najbardziej myślę, mogą się obawiać zmiany reżimu w Moskwie - mówi dr Rafał Wiśniewski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Co dalej z Tajwanem? W regionie Indo-Pacyfiku dojdzie do wojny?
- Konflikt na temat statusu Tajwanu to jest teraz absolutnie najpoważniejszy punkt zapalny w całym regionie Indo-Pacyfiku i o największym potencjalne nawet do spodobania wojny między mocarstwami. Natomiast, na dziś, według naszej wiedzy nie jest bardzo prawdopodobna otwarta wojna w tej chwili ale jej prawdopodobieństwo jest wyższe niż w jakimkolwiek innym momencie co najmniej od 1996 r.
Jak dodaje dr Rafał Wiśniewski, "celowo polityka kolejnych administracji Amerykańskich to była polityka strategicznej ambiwalencji, bez jednoznacznego opowiedzenia się jak Stany Zjednoczone zareagowałyby na chiński atak na Tajwan".
- Deklaracje prezydenta Bidena zmniejszają skale tej ambiwalencji - komentuje ekspert. - Uważam, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, w wypadku wybuchu konfliktu zbrojnego, byłoby zaangażowanie Stanów Zjednoczonych, ponieważ ten region jest zbyt cenny z punktu widzenia interesów USA.