Krótko przed godziną 11 w poniedziałek na alarmowy numer 112 wpłynęło zgłoszenie z Radlina.
- Wynikało z niego, że kobieta potrzebuje pomocy medycznej. Na wezwanie pojechali także policjanci. Pod wskazanym adresem zastali 59-letniego mężczyznę i 37-letnią kobietę, która miała na ciele ślady, jakie mogły powstać w wyniku pobicia. W obecności załogi pogotowia kobieta straciła przytomność – opowiadał sierżant sztabowy Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
37-latka została przewieziona do szpitala w Kielcach, jednak jakiś czas później lekarze poinformowali, że życia kobiety nie udało się uratować. Jej ciało zostało zabezpieczone do sekcji.
- Sprawą zajęli się kryminalni. Zatrzymali 59-latka, który był z kobietą w domu oraz 54-latka i jeszcze jednego mężczyznę. Trwa ustalanie co się wydarzyło i czy któryś z zatrzymanych mógł przyczynić się do śmierci kobiety – uzupełniał przed godziną 15 Maciej Ślusarczyk.
