Dramatyczna akcja ratunkowa na Stawach Jana w Łodzi. Z wody wyciągnięto tonącego mężczyznę [ZDJĘCIA]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Dramatyczna akcja ratunkowa na Stawach Jana w Łodzi. Z wody wyciągnięto tonącego mężczyznę
Dramatyczna akcja ratunkowa na Stawach Jana w Łodzi. Z wody wyciągnięto tonącego mężczyznę Łukasz Kasprzak / archiwum
Mężczyzna około 10 minut był pod wodą. Wyciągnęli go ratownicy. W stanie ciężkim został odwieziony do szpitala.

W czwartek (2 sierpnia) na Stawach Jana w Łodzi doszło do dramatycznego wypadku.

Kilka minut przed godziną 15 do ratowników Wodnej Służy Ratowniczej pracujących na kąpielisku podbiegli odpoczywający tam ludzie z informacją, że jeden z mężczyzn od kilku minut nie wypłynął na powierzchnię.

- Ratownicy natychmiast zaczęli szukać mężczyzny w mętnej wodzie przy budowli hydrotechnicznej - mówi Mateusz Kujawa, prezes Wodnej Służby Ratowniczej.

Nieprzytomnego mężczyznę wyciągnięto z wody. Nie oddychał a jego serce nie pracowało. Ratownicy rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Po dosłownie 5 minutach na meijscu był już zespół ratownictwa medycznego. Lekarz i ratownicy z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego przejęli pacjenta od ratowników wodnych.

- Po kilkunastu minutach udało się przywrócić mężczyźnie czynności życiowe - mówi Adam Stępka, rzecznik WSRM w Łodzi.

32-letni mężczyzna został odwieziony w stanie ciężkim do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Okoliczności wypadku na kąpielisku będą wyjaśniać policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Zobacz też:Rozmowa tygodnia z Piotrem Wasilewskim szefem ratowników WOPR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Dramatyczna akcja ratunkowa na Stawach Jana w Łodzi. Z wody wyciągnięto tonącego mężczyznę [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

N
Naoczny świadek 3
Byłam na miejscu i widziałam jak walczyliście o tego faceta, okrzyki z waszej strony "nie poddawaj się, jesteś młody!" JESTEŚCIE SUPER, BRAWO CHŁOPAKI ZA KAWAL DOBREJ ROBOTY!
k
kolo
selekcja naturalna... skoki z mostu i jeszcze na bani... jakoś koledzy go nie ratowali!
N
Naoczny świadek 2
Bzdura!!Ratownicy wodni wykonali kawał fantastycznej roboty,nie poddawali się i walczyli o życie mężczyzny!Pierwsza karwetka przyjechała po ponad 10 minutach i ratownicy medycznii za specjalnie nie spieszyli sie z czynnościami ratujacymi życie temu człowiekowi,a druga karetka z lekarzem przyjechała po około 20 minutach.Reaniowali poszkodowanego cały czas RATOWNICY WODNI!!Panowie wielki szacunek dla Was,poszkodowany na prawdę trafił na wspaniałych ludzi,którzy doskonale zdawali sobie sprawe,że w ich rękach jest życie drugiego człowieka!
B
Bul
nie obrażać redaktorów.
kosmatka to analfabeta.
C
Czak Noris
nie wziąłeś leków.
Kolejny raz zgłaszam do prokuratury naruszenie regulaminu.
...
szacun
R
RATOWNIK
POSZKODOWANEGO WYCIĄGNELIŚMY PO 5 MINUTACH OD ROZPOCZĘCIA POSZUKIWAN I OD RAZU PRZESZLISMY DO RESUSCYTACJI , POGOTOWIE PRZYJECHALO NIE PO 5 MINUTACH TYLKO PONAD 10 I CALY CZAS GO REANIMOWALIŚMY. NASTĘPNIE ZOSTAŁ PODŁĄCZONY DO APARATURY (DEFIBRYRATOR) I WSPÓPRACOWALISMY Z RATOWNIKAMI MEDYCZNYMI. NIE UJMUJĄC RATOWNIKOM MEDYCZNYM TO RATOWNICY WSR WLOZYLI CALE SERCE I WYKONALI PRZEZ 40 MINUT KAWAŁ DOBREJ ROBOTY. A DO OSOB KTORE UWAZAJA ZE SIEDZIMY TYLKO NA PLAZY I NIC NIE ROBIMY ALBO WYRYWAMY "DUPECZKI" TO NASTĘPNYM RAZEM PRZYJDZCIE I WYKONAJCIE PRACE ZA NAS BO PIERDOLIĆ TO KAZDY UMIE A JAK JEST AKACJA TO 90 % OSOB BLADYCH JAK SCIANA I NAWET SLOWA NIE POTRAFIA WYKSZTUSIĆ. POZDRAWIAM EKIPA WSR STAWY JANA
N
Naoczny Świadek
Ratownicy zareagowali bardzo szybko i znaleźli go w moment. Szkoda kolesia, ale trzeźwy to on nie był, sądząc po jego kompanach. Karetka przyjechała po12 min. Cała reanimacja trwała ponad 40 min. po około 8 min. woda wypłynęła z ust poszkodowanego i wszyscy myśleli że jest ok , ale ratownicy się nie poddawali i reanimowali nadal, ponieważ mężczyzna nie dawał oznak życia.
...
Wyrwać ci dupeczkę?
C
Co?
No?
E
Ech
Lecz się psycholu
G
Gość
w ogóle rzygać mi się chce jak patrze na te foty...

k@rwa jebana ich matka!!!! nędza, umysłowa również, bieda, lumpa piwkująca.... co to k2rwa jest w tym Mieście???!!!
G
Gosia
Bylo calkiem inaczej niz jest napisane w gazetach i portalach... Bylam tam i widzialam co sie dzialo ten facet plywal na plecach po calych stawach jana. Pozniej sie podtopil. Karetka byla po 20 minutach... I najwieksza robote zrobili ratownicy wodni.
m
misiek
10 minut pod wodą.... a ratownicy z tej śmiesznej służby wodnej wyrywali dupeczki w tym czasie ???
Z
Zdanowska
A ty jesteś yntelygentem
Wróć na i.pl Portal i.pl