Spis treści
Błonica w Olsztynie
Według informacji radia, 30-letni mężczyzna jest mieszkańcem Siedlec, który w ostatnim czasie przyjechał do Olsztyna. Został zabrany przez pogotowie ratunkowe sprzed jednego ze sklepów, gdy poczuł silny ból nogi.
Choć lekarzom z olsztyńskiego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego udało się udrożnić tętnicę udową 30-latka, to jego stan się pogorszył i stracił on przytomność. Został zaintubowany.
Reporter RMF FM poinformował, że u mężczyzny wykryto bakterię maczugowca błonicy. Trwają dokładne badania, które mają stwierdzić, czy cierpi on na łagodniejszą czy ostrzejszą formę choroby, która może zaatakować gardło i krtań.
– Rzeczywiście jest takie podejrzenie u pacjenta, ale wymaga weryfikacji, czy to błonica, czy nie. Szczep, który został wyhodowany, został przewieziony do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie i oczekujemy na wynik. Będzie on prawdopodobnie jutro – powiedział PAP warmińsko-mazurski wojewódzki inspektor sanitarny Janusz Dzisko
Błonica wraca do Polski?
Służby dostarczyły już do olsztyńskiego szpitala kilkadziesiąt szczepionek na błonicę, które mają zostać profilaktycznie zastosowane na personelu placówki. Trwa także ustalanie osób, z którymi kontakt mógł mieć poszkodowany. Według dostępnych informacji, nie miał on styczności z osobami z Wrocławia, które miały podejrzenie błonicy.
Głośno o tej chorobie, znanej również jako dyfteryt, którą udało się w dużej mierze wyeliminować dzięki szczepieniom, zrobiło się po tym, jak potwierdzono ją u 6-latka z Wrocławia. Dziecko nie otrzymało szczepionki, a pojechało z rodzicami na Zanzibar.
W poniedziałek podane zostały nowe informacje na temat jego stanu zdrowia. 6-latek został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, jest „wydolny krążeniowo i oddechowo”.
Dziecko nadal jest izolowane.
– Jednak jego forma świadczy, że choroba ustępuje. Z dzieckiem jest logiczny kontakt, jest energiczne i aktywne ruchowo. Stąd decyzja lekarzy, by przenieść je na Oddział Pediatryczny – powiedziała rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu Janina Kulińska.
Czym jest błonica?
Błonica, określana też jako dyfteryt, krup lub dławiec, jest ostrą i ciężką chorobą zakaźną wywoływaną przez bakterie zwane maczugowcami błonicy. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt z osobą chorą lub nosicielem, rzadziej przez kontakt z zakażonymi zwierzętami, jak koty, psy i konie. Objawy pojawiają się początkowo w miejscu kolonizacji bakterii, czyli w gardle, na migdałkach podniebiennych, w krtani, rzadziej w nosie, na spojówkach i błonach śluzowych narządów płciowych.
W miejscach wniknięcia do organizmu bakterie wywołują martwicę tkanek, tzw. pseudobłony rzekome mające postać szarych, półprzezroczystych lub czarnych nalotów krwawiących przy próbie oderwania. Razem z powiększającymi się szyjnymi węzłami chłonnymi i obrzękiem szyi mogą prowadzić do zwężenia światła gardła i krtani oraz zgonu w wyniku niewydolności oddechowej lub zatrzymania krążenia.'
Maczugowce błonicy wydzielają silną toksynę błoniczą, która rozprzestrzeniając się w organizmie, może prowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu wielu narządów, tj. do zapalenia mięśnia sercowego i martwicy cewek nerkowych. Mogą również wystąpić powikłania neurologiczne, jak porażenie podniebienia i tylnej ściany gardła, porażenie mięśni odpowiedzialnych za ruchy gałek ocznych, porażenia kończyn i mięśni twarzy.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl
Źródła: RMF FM, i.pl, PAP