Rozpędzony Pendolino dosłownie w ostatniej chwili wyhamował tuż przed uciekającym … łosiem!
Pociąg nabierał prędkości
Pociąg ruszył z Dworca Centralnego i nabierał rozpędu, by dotrzeć do Warszawy Wschodniej. Musiał jednak po drodze niespodziewanie zahamować awaryjnie, ponieważ na torach pojawił się łoś. Niewiele brakowało, a dzikie zwierzę zostałoby zmiażdżone przez skład.
Na filmie widać było, jak zwierzę stara się uciec przed pociągiem. Na szczęście maszynista w ostatniej chwili zdołał zahamować. Zwierzę uciekło, a pociągi znów bez problemów mogły jeździć przez most.
Próbowali złapać łosia
Jak się okazuje, miejscowi leśnicy od jakiegoś czasu śledzili przemieszczanie się łosia i próbowali zwierzę złapać. Jednak nie udawało się.
Łoś przeżył, nikomu nic się nie stało, ale problem pozostał. Populacja dzikich zwierząt w stołecznej aglomeracji bowiem stale się zwiększa. Dziki „spacerujące” po ulicach stolicy to już nie rzadkość. Podobnie jak widok łosia na obrzeżach Warszawy.
Na wysokości zadania stanęły służby kolejowe, ograniczając na czas „parady” łosia po torach prędkość dla składów. Nie wiadomo na razie, jak zwierzęciu udało się wejść na torowisko. To badają pracownicy służb kolejowych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
