Dwa i pół roku temu otwarto Narodowe Forum Muzyki z jedną z najnowocześniejszych sal koncertowych na świecie, która spisuje się koncertowo. Tego jednak nie można powiedzieć o całym budynku. Usterki dotyczą głównie systemów wentylacji i kanalizacji oraz szczelności płyty fundamentowej. Naprawa ich kosztuje drogo: w tym roku na ten cel gmina przekaże ponad 4 mln złotych.
- Pierwsze trzy lata to okres, kiedy wszystkie wady „wieku dziecięcego” powinny wyjść na światło dzienne. Gdyby budowę kończył pierwszy wykonawca, to naprawianie usterek szłoby o wiele szybciej i sprawniej - mówi kierownik projektu Jacek Mól z Wrocławskich Inwestycji. - Na budowie zawsze występują problemy, więc trudno, żeby ich nie było przy Narodowym Forum Muzyki. Zwłaszcza że to wyjątkowy i skomplikowany projekt, jedyny w swoim rodzaju, i jego realizacja była ogromnym wyzwaniem, tym bardziej w tej niekorzystnej sytuacji - dodaje Mól. Ale jeden z radnych pyta: dlaczego to musi być takie drogie?
Najpoważniejsze usterki w Narodowym Forum Muzyki dotyczą głównie systemów wentylacji i kanalizacji oraz szczelności płyty fundamentowej. Czy związane są one z błędami w projekcie, jak sugerował pierwszy wykonawca?
Narodowe Forum Muzyki po ponad dwóch latach od otwarcia wymaga prac, które usuną poważne usterki.
Zmiana wykonawcy skomplikowała sytuację
- Tych usterek na 90 procent dałoby się uniknąć, gdyby nie to, że pierwszy wykonawca, Mostostal Warszawa, zszedł z placu budowy jesienią i pozostawił niezabezpieczony obiekt na zimę. To niezwykle skomplikowało sytuację. Zawsze kiedy wykonawca schodzi z placu budowy, to jest nieszczęście dla inwestycji, ale okres jesienno-zimowy jest szczególnie niesprzyjający. Nowy wykonawca nie dość, że walczył z czasem, kończąc budowę Narodowego Forum Muzyki, to jeszcze musiał usuwać niedociągnięcia po poprzednim wykonawcy.., chociażby zatkaną betonem kanalizację. Usterki właśnie dotyczą głównie systemów wentylacji i kanalizacji oraz szczelności płyty fundamentowej - mówi kierownik projektu Jacek Mól z Wrocławskich Inwestycji.
Dodaje też, że przesiąki to skutek przedostania się wód gruntowych przez warstwę izolacji do płyty, a takie sytuacje, według niego, mogą się zdarzać, ale normalnie wykonawca monitorowałby sytuację i poprawiał błędy na bieżąco.
Przypomnijmy, że Mostostal Warszawa zszedł z placu robót skonfliktowany z ratuszem. Budowę NFM kontynuowała spółka Inter-System.
Winny wadliwy projekt?
Przesiąki w podziemiach Forum zauważono w 2013 roku.
W 2015 roku przedstawiciel Mostostalu mówił, że przyczyną przecieków jest wadliwy projekt, a pracownicy Mostostalu mieli to wielokrotnie sygnalizować.
Miasto całkowicie tej narracji nie odrzuca.
- Projektant twierdzi coś zupełnie odwrotnego. Zapewne prawda jest gdzieś pośrodku, jednak istotą problemu pozostaje porzucenie budowy, które nie tylko zburzyło harmonogramy prowadzenia całego przedsięwzięcia, ale także przerwało procesy technologiczne, w trakcie których w prosty sposób, jeszcze podczas realizacji inwestycji, koryguje się ewentualne błędy - mówi Jacek Mól.
Za te błędy gmina teraz musi jednak słono płacić.
- Ochrona gwarancyjna wynosi 42 miesiące od momentu oddania obiektu do użytkowania. Firma Inter-System jest odpowiedzialna w tym czasie za usuwanie wszystkich usterek, które powstają w NFM, także w części niebudowanej przez siebie. Koszt tych prac wynosi około 360 tys. zł miesięcznie i jest to kwota zryczałtowana. Skala napraw oraz ich trudność jest ryzykiem wykonawcy - mówi kierownik projektu.
Jacek Mól podkreśla jednak, że usterki w niczym nie wpływają na funkcjonalność Narodowego Forum Muzyki, a koszty jego utrzymania są niższe, niż zakładano.
Radny: Prezydencie, dlaczego tak drogo?
Radny miejski Marcin Krzyżanowski (Prawo i Sprawiedliwość) kwestiami budowy i finansowania Narodowego Forum muzyki interesuje się od dawna.
- Nasuwa mi się jedno pytanie: Panie prezydencie, dlaczego to jest takie drogie? Jak to się stało, że po odebraniu budynku podpisano z firmą Inter-System kolejną umowę na realizację programu prewencyjnego, na kwotę 29 milionów złotych. Przedmiotem umowy było utrzymanie standardu budowlanego obiektu. Tyle samo pieniędzy Wrocław wydaje przez dwa lata na opiekę nad dziećmi w żłobkach. Wolałbym, żeby te środki, zamiast na utrzymanie standardu i usuwanie usterek, były wydawane na wrocławskie dzieci - komentuje radny Krzyżanowski.
Sąd rozstrzygnie spór z Mostostalem
Ile kosztowała budowa Narodowego Forum Muzyki?
Według oficjalnych danych, budowa pochłonęła 360 mln zł, w tym 143 mln zł to pieniądze z Unii Europejskiej. Na miasto przypadło zatem 217 mln zł.
Dodatkowo około 90 mln zł kosztował parking podziemny, a 10 mln zł zagospodarowanie placu przed obiektem.
W sądzie trwa jednak spór pomiędzy gminą Wrocław a Mostostalem o rozliczenie NFM i zapewne szybko się nie skończy. Obie strony mają wobec siebie różne roszczenia.
Kilka miesięcy temu groźba, że Narodowe Forum Muzyki kosztować będzie Wrocław o 82 mln zł więcej, została odsunięta.
Rok temu Sąd Apelacyjny uchylił niekorzystny dla wrocławskiego magistratu wyrok w sporze o rozliczenie budowy Narodowego Forum Muzyki. Proces między miastem a byłym wykonawcą, firmą Mostostal Warszawa, wrócił do ponownego rozpoznania przez sądem polubownym.
