Do wypadku doszło prawdopodobnie między godzinami 2 - 4 w nocy. W pobliżu Gaju Oławskiego samochód osobowy seat wypadł z jezdni i z ogromną siłą uderzył w drzewo. Rozbite auto wylądowało w polu kukurydzy i zostało zauważone dopiero po pewnym czasie przez jednego z okolicznych mieszkańców.
Mężczyzna natychmiast wezwał służby ratunkowe, niestety na pomoc było już za późno. - Mogę potwierdzić, że doszło do wypadku, w wyniku którego śmierć poniosły dwie młode osoby – mówi podinsp. Alicja Jędo, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oławie.
Według lokalnego portalu Olawa24.pl za kierownicą siedziała 24-letnia kobieta, obok znajdował się 30-letni pasażer. Obie ofiary były mieszkańcami powiatu strzelińskiego.
Przez kilka godzin pod nadzorem prokuratora trwało w tym miejscu ustalanie okoliczności zdarzenia. Będą one znane po zakończeniu policyjnego śledztwa.
