Targ niewolników, pokaz musztry legionistów rzymskich, pokaz mody antycznej z udziałem członków różnych grup z kraju i z zagranicy a także widowiskowa inscenizacja bitwy z udziałem legionistów rzymskich i wojowników barbarzyńskich to tylko niektóre z atrakcji tegorocznych Dymarek Świętokrzyskich. To była jubileuszowa edycja największej imprezy archeologicznej w regionie, dzięki której można poznać historię starożytnego hutnictwa na ziemi świętokrzyskiej. - Fantastyczne prezentacje, świetne koncerty, piękna pogoda i tłumy turystów. Myślę, że ta edycja Dymarek była rekordowa. W ciągu dwóch dni sprzedaliśmy ponad 23 tysiące biletów - zdradził w poniedziałek wieczorem Piotr Sepioło, dyrektor Centrum Dziedzictwa Gór Świętokrzyskich.
Na scenie przez cztery dni prezentowali się lokalni artyści, zespoły ludowe, ale też ogólnopolskie gwiazdy. W poniedziałek, na wielki finał, zaśpiewała Maryla Rodowicz. Królowa polskiej estrady stworzyła prawdziwe widowisko przypominając swoje wielkie przeboje. Każdy mógł liczyć na autograf i pamiątkowe zdjęcie - chętnych było wielu.
Ta edycja była wyjątkowa nie tylko ze względu na jubileusz i wysoką frekwencję. Podczas tegorocznych Dymarek do Nowej Słupi zaprezentowała się rekordowa liczba 250. rekonstruktorów z kraju i zagranicy, między innymi z Niemiec, Rumunii, Czech i Danii.
Zobacz także: Brzuszki tych futrzaków pękają w szwach
[Źródło:Cover Video. Dostawca: x-news]