O co chodzi? Przed premierą sztuki „Hotel Westminster” Aleksandra Gajewska zamieniła kilka słów z reżyserem Jerzym Bończakiem, który wypytywał ją o osoby siedzące na widowni.
Gajewska odpowiedziała, że pyta o trzy dziewczyny z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego, i dodała że „są super”. Reżyser żartobliwie odgrażał się, że powie im do słuchu. Gajewska poprosiła: „Nie rób nam tego. Oni nie mają poczucia humoru”.
Bończak użył niecenzuralnego słowa.
Rozmowa została upubliczniona przez jeden z portali jako sukces dziennikarstwa śledczego.
Dziś, 4 czerwca, dyrektor Gajewska została wezwana do Urzędu Marszałkowskiego i marszałek Jakub Chełstowski poinformował ją o zakończeniu współpracy.
CZYTAJ TEŻ:
Czy Teatr Rozrywki w Chorzowie jest za drogi? Marszałek śląski chce pieniędzy od miasta
Jak z chorzowskiego Teatru Rozrywki wycisnąć najwięcej rozrywki
Służby prasowe komentują odwołanie dyrektor Teatru Rozrywki, zarzucając jej nielojalność i brak stanowczej reakcji na słowa Jerzego Bończaka.
- Prezentowana postawa Pani Aleksandry Gajewskiej, występującej jako dyrektor Teatru Rozrywki nie licowało z godnością i funkcją piastowaną przez tą osobę, gdyż reprezentowała ona w tym czasie jednostkę podległą Zarządowi Województwa, będącą instytucją kultury Województwa Śląskiego - napisał nam rzecznik prasowy marszałka województwa śląskiego, Sławomir Gruszka, komentując odwołanie.
Zdaniem władz województwa, „zachowanie Pani Dyrektor nie mieściło się w przyjętej i powszechnie rozumianej lojalności wobec pracodawcy".
- Poziom dyskusji i brak stanowczej reakcji, skutkującej natychmiastowym zakończeniem rozmowy, może budzić poważne wątpliwości co do postawy godnej reprezentowania tak znanej i szanowanej o dużej renomie w środowisku artystycznym jednostki samorządu, jaką jest Teatr Rozrywki w Chorzowie - ocenia Sławomir Gruszka.
Zobaczcie koniecznie
Warto przypomnieć też stanowisko wydane przez Teatr Rozrywki, które pojawiło się tuż po zdarzeniu. Czytamy w nim: Teatr Rozrywki informuje, że nagranie zarejestrowane przed konferencją prasową 29 maja 2019 r. zawiera prywatną wypowiedź Jerzego Bończaka, reżysera spektaklu Hotel Westminster. Słowa, jakie tam padają są jego prywatną opinią i w żadnym wypadku nie jest to oficjalne stanowisko Teatru. Nie podzielamy jego zdania i nie ponosimy odpowiedzialności za tę wypowiedź.
Zaskakująca wystawa STOP SMOG w Katowicach
TYDZIEŃ Informacyjny program Dziennika Zachodniego
