Roblox. Msze święte robią furorę w internecie
Roblox to w ostatnim czasie bardzo popularna darmowa gra internetowa, która stanowi swego rodzaju połączenie klocków Lego z Minecraftem. Użytkownicy otrzymują do dyspozycji otwarty świat do samodzielnej kreacji. Tworzą miejsca, przedmioty i wydarzenia, komunikując się ze sobą i prowadząc wymyślone dialogi.
Najnowszym pomysłem kreatywnej młodzieży jest odprawianie mszy wzorowanych na katolickich mszach świętych. W stworzonym świecie generowany jest kościół, "wierni" zajmują miejsca w ławkach, a z ambony lub ołtarza odczytywane są ewangelie lub śpiewane pieśni liturgiczne.
Msze cieszą się ogromną popularnością. Chociaż na serwerach istnieje ograniczona liczba miejsc, jakie mogą zająć użytkownicy, to znacznie więcej pojawia się ich na Discordzie - internetowym komunikatorze - gdzie komunikują się owi gracze.
To, co jest warte zauważenia, to fakt, że odgrywane msze nie mają w ogóle prześmiewczego charakteru, a dzieci naprawdę starają się odegrać swoje role jak najlepiej, doskonale znając przebieg mszy świętej.
Co o mszach w Robloksie sądzą księża?
Nagrania i urywki z tych wydarzeń krążą po całym internecie, ale najwięcej można ich znaleźć na TikToku, na którym z kolei regularnie udziela się kilku księży, chcących dotrzeć do młodszych odbiorców.
Jak się okazuje, nie potępiają oni tych zachowań, dostrzegając, że gdy sami byli mali, odprawiali msze w domu m.in. okrywając się kocami.
Najbardziej obszerny komentarz zamieścił ksiądz Sebastian Picur. "Wielki szacunek dla chłopaków za znajomość liturgii - wystroju, układu świątyni, szat, przygotowania i przebiegu mszy świętej" - zaczął kapłan, a następnie żartobliwie pochwala również śpiew użytkowników.
Wielu księży w dzieciństwie bawiło się w odprawianie mszy świętej. Brali książeczkę z modlitwami. Ustawiali stół, a dookoła niego maskotki i figurki, które odgrywały wiernych. Była to dziecięca forma pobożności. - tłumaczy.
Następnie odnosi się do nowych możliwości, jakie posiada współczesna młodzież.
W dzisiejszych czasach taką przestrzenią jest internet, w którym dzieci też, w jakimś stopniu, mogą przeżywać swoją pobożność i zafascynowanie liturgią. W tym wszystkim trzeba pamiętać, że eucharystia jest największą świętością kościoła.
Ksiądz zdaje sobie jednak sprawę, że internetowe odgrywanie mszy może nieść za sobą negatywne skutki.
Potrzeba tu wielkiej roztropności, aby ta wirtualna forma nie miała na celu zbanalizowania, ośmieszenia czy zlekceważenia świętej liturgii. Jeśli taki byłby cel osób tworzących animację i biorących w niej udział, proszę tego nie robić. Warto również pamiętać o tym, że udział w takiej mszy nie zastępuje uczestnictwa w prawdziwej mszy w świątyni.
"Niech poznawanie liturgii zawsze prowadzi nas do Pana Boga" - podsumował ksiądz Sebastian Picur.
mm
