
Dziś światowy dzień pizzy. Jaką zamawiamy najczęściej? [RAPORT]

Podaj powód zgłoszenia
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
9 lutego, 12:32, Mimi:
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
9 lutego, 12:44, Mniodek:
no nie jak zwał to zwał bo nie ma takiego zwania jak żadko
9 lutego, 13:06, mimi:
Nie ma ale u mnie już jest i będą następne hahahahah:))))))))))))
Ja pier dole ale mimi down
Nie lubię tych spalonych placków z małą ilością składników sprzedawanych za niebotyczną cenę i nazywanych "prawdziwą włoską pizzą". Wolę amerykańską wersję - puszyste ciasto i mnóstwo składników (koniecznie pieczarki i podwójny, ciągnący ser). Dwa kawałki i jestem najedzony.
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
9 lutego, 12:32, Mimi:
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
9 lutego, 12:44, Mniodek:
no nie jak zwał to zwał bo nie ma takiego zwania jak żadko
Nie ma ale u mnie już jest i będą następne hahahahah:))))))))))))
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
9 lutego, 12:32, Mimi:
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
no nie jak zwał to zwał bo nie ma takiego zwania jak żadko
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
żadko oj rzadko.
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).