Skąd wzięła się pizza, jakie rodzaje najbardziej lubimy i z jakimi dodatkami, a także gdzie w Polsce można zjeść najtańszą a gdzie najdroższą pizzę. Oto raport.
Wideo
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
O
Oczy bolą
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
9 lutego, 12:32, Mimi:
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
9 lutego, 12:44, Mniodek:
no nie jak zwał to zwał bo nie ma takiego zwania jak żadko
9 lutego, 13:06, mimi:
Nie ma ale u mnie już jest i będą następne hahahahah:))))))))))))
Ja pier dole ale mimi down
P
Pasibrzuszek
Nie lubię tych spalonych placków z małą ilością składników sprzedawanych za niebotyczną cenę i nazywanych "prawdziwą włoską pizzą". Wolę amerykańską wersję - puszyste ciasto i mnóstwo składników (koniecznie pieczarki i podwójny, ciągnący ser). Dwa kawałki i jestem najedzony.
m
mimi
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
9 lutego, 12:32, Mimi:
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
9 lutego, 12:44, Mniodek:
no nie jak zwał to zwał bo nie ma takiego zwania jak żadko
Nie ma ale u mnie już jest i będą następne hahahahah:))))))))))))
M
Mniodek
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
9 lutego, 12:32, Mimi:
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
no nie jak zwał to zwał bo nie ma takiego zwania jak żadko
M
Mimi
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
9 lutego, 12:18, Mniodek:
żadko oj rzadko.
Oj tam oj tam:)))) jak zwał tak zwał;) hahahaha:)))))
*rzadko.......widzisz mi też słownik szwankuje jak tobie może mamy telefony z tej samej firmy "linoxa????hahahaha czy jak im tam:))))
M
Mniodek
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
9 lutego, 12:06, Mimi:
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
żadko oj rzadko.
M
Mimi
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
9 lutego, 11:37, Gość:
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
To zależy jaki szpital i od jakiej firmy jest "catering:))))" teraz żadko szpitale gotują obiady no....może jeszcze w Wojskowym;))))o ile nic się nie zmieniło:))). Dania często są zamawiane pod dyktando dietetyczek, w szpitalach przebywają pacjenci z różnymi przypadłościami i nie każdy może wcinać to samo :)).
Moja kuchnia jest o wiele lepsza i smaczniejsza pod warunkiem że mam wenę i cgce mi się gotować hihihihi:)))).
G
Gość
9 lutego, 11:21, Mimi:
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).
Chwalić się ciastem do pizzy i porównywać, że lepsze nawet od tego z mrożonki, to jak chwalić się, że się potrafi gotować, bo się robi lepsze obiady niż na szpitalnej stołówce ze stawkami NFZu ;P
M
Mimi
Muszę się pochwalić że sama umię pizzę zrobić:)))))ciasto wychodzi puszyste nieco większe jak te ze znanej firmy "dżiuzeppe":)))).