Do wybuchu gazu w domu jednorodzinnym w Chodlu doszło tydzień temu. Eksplozja doprowadziła do zawalenia się części budynku. W wielogodzinnej akcji ratowniczej uczestniczyło 37 zastępów straży pożarnej oraz specjalistyczne grupy poszukiwawczo-ratownicze. Pod gruzami znaleziono ciała 47-letniej kobiety i 87-letniego mężczyzny. Śledztwo wszczęła prokuratura w Opolu Lubelskim.
Tuż po tragedii oględziny zgliszcz przeprowadził prokurator. Przesłuchano też świadków. W środę biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie przeprowadzili sekcję zwłok ofiar eksplozji. Prokuratura nie zdecydowała się jednak na ujawnienie jej wyników.
Trwające śledztwo ma wykazać, czy doszło do nieumyślnego spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu w wielu rozmiarach. Za ten czyn grozi od 30 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Chodel. Dwie osoby zginęły w wybuchu gazu. Jak doszło do tragedii?
„Nie pamiętamy takiej tragedii". W wybuchu gazu w Chodlu zgi...
