Gdyby Polacy wygrali dzisiejsze spotkanie, zajęliby w końcowym rozrachunku najwyższe od niemal dziesięciu lat miejsce. Pierwsze dwie części potyczki z Azerbejdżanem jednak skutecznie ostudziły nadzieje Biało-Czerwonych - rywal trzykrotnie trafił do bramki, sam natomiast zachował czyste konto. I choć w ostatniej tercji nasi zawodnicy zdołali wreszcie przełamać strzelecką niemoc, ostatecznie mecz zakończył się wysoką porażką 2:6.
Azerowie, a także Ukraińcy, którzy pokonali w innym meczu o miejsca 5-8 Francję, zapewnili sobie możliwość udziału w Igrzyskach Europejskich, które odbędą się w przyszłym roku w Krakowie. Dołączyli tym samym do Hiszpanii, Szwajcarii, Portugalii i Włoch, a więc drużyn, które dotarły do półfinału turnieju, zwycięzcy dywizji B - Mołdawii, a także gospodarza imprezy - Polski.
W niedzielnym meczu o siódme miejsce Biało-Czerwoni zmierzą się z Francją, z którą podczas lipcowego turnieju w Portugalii wygrali po dogrywce 5:4.
EBSC - o miejsca 5-8:
Polska - Azerbejdżan 2:6 (gole dla Polski: Jakub Jesionowski, Artur Meloyan)
Ukraina - Francja 10:5
