Europosłowie PiS o wątku marokańskim w Polsce ws. afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim. "Sprawy nie można lekceważyć"

Portal i.pl o marokański wątek w aferze korupcyjnej w Parlamencie Europejskim zapytał europosła Dominika Tarczyńskiego. Jak zaznaczył eurodeputowany, w sprawie będą pojawiać się nowe fakty.

- Wiemy o tym, że w środę będą przesłuchania Francesco Giorgiego, czyli partnera zatrzymanej Evy Kaili. W związku z tym nowe fakty na pewno będą się pojawiać. Ugoda, którą podpisał Pier Antonio Panzeri z belgijską prokuraturą także bardzo dużo wniesie. Musi on podać wszystkie nazwiska oraz wszystkie państwa, z którymi współpracował - powiedział Dominik Tarczyński w rozmowie z portalem i.pl.

- Biorąc pod uwagę to, że córka Putina brała ślub w Maroku, co nie jest przypadkiem, biorąc pod uwagę to, że Rosja, jak ujawnił amerykański wywiad, przekazała 300 mln dolarów na lobbing, de facto na łapówki dla polityków, kiedy zbierzemy wszystkie te dane to pokazuje jasno, że ambasador Maroka w Polsce był człowiekiem służb marokańskich. Trzeba przypomnieć, że szef służb marokańskich także był zaangażowany bezpośrednio w tę aferę, więc wszystko to pokazuje, że jest zaangażowanie służb i nie można tego lekceważyć. Jeżeli marszałek Senatu, trzecia osoba w państwie, nie jest świadomy, z kim się spotyka, to jest to problem - dodał europoseł.

Jak zaznaczył Dominik Tarczyński trzeba czekać na rozwój sytuacji, ale sprawy nie wolno lekceważyć.

Europoseł Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem i.pl również odniosła się do kwestii marokańskiego wątku afery korupcyjnej w Polsce. Jak zaznaczyła, sprawa jest rozwojowa i śledztwo powinno wszystko wykazać.

- Sprawa jest rozwojowa, więc śledztwo wszystko wykaże. Jak na razie mamy wątki marokańskie, które odbywają się w Polsce. Bardzo uważajmy, aby nie mówić, że już pojawiły się polskie wątki, ponieważ za chwilę Polska będzie w jakiś sposób uwikłana w aferę korupcyjną niezależnie od tego, kto i co zrobił. Mówmy, że są to marokańskie wątki w Polsce. Co się okaże? Dziś, kiedy wszystko zostało postawione na głowie, niczego nie można wykluczyć - wskazała w rozmowie z portalem i.pl.

Elżbieta Rafalska została również zapytana o to, czy inne państwa - takie jak Rosja - też mogły uzyskać wpływy w Parlamencie Europejskim za pieniądze.

- Jeżeli Katar i Maroko mogły wpływać na europosłów w celu osiągnięcia własnych korzyści, to dlaczego inne zdeterminowane państwa, a w tym przypadku państwo, które jest agresorem, nie może korzystać z tego typu mechanizmów, jeżeli są one skuteczne. To oczywiście domniemanie, ale wykluczyć absolutnie tego nie można - odpowiedziała europoseł.

wu