Fałszywa dziennikarka oszukała 63-latka z Pomorza. Legenda o misji pokojowej w Syrii, miłości i złocie

Radosław Konczyński
Pixabay
Do kwidzyńskiej policji zgłosił się mieszkaniec powiatu chojnickiego, by zgłosić oszustwo internetowe, którego padł ofiarą. Rzekoma reporterka będąca na misji pokojowej w Syrii mamiła go od 2023 roku, by łącznie naciągnąć na ponad 35 tys. euro. W tle jest 45 kg złota, które nie istniało.

Uwierzył w miłość, stracił oszczędności

63-letni mieszkaniec powiatu chojnickiego we wtorek zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie.

- Mężczyzna akurat znajdował się w naszej okolicy i chciał to jak najszybciej załatwić. Sprawa będzie przekazana do jednostki właściwej dla jego miejsca zamieszkania – mówi asp. Anna Filar, oficer prasowy KPP Kwidzyn.

63-latek wyjaśnił kwidzyńskim policjantom, że poprzez jeden z komunikatorów społecznościowych w czerwcu 2023 roku poznał kobietę, która podawała się za reporterkę przebywającą na misji pokojowej w Syrii. Przesłała atrakcyjne zdjęcie i pisała po polsku.

Petera, bo tak się przedstawiła, dzieliła się przeżyciami, opowiadała o planach, a ostatecznie zaproponowała wspólne życie, co wzbudziło zaufanie ofiary – relacjonuje asp. Anna Filar.

W pewnym momencie pojawił się wątek złota. „Reporterka” poinformowała go, że została nagrodzona przez ONZ za pracę na misjach aż 45 kg cennego kruszcu. Zaproponowała wysłanie go kurierem na adres mieszkańca powiatu chojnickiego. Mężczyzna musiał „tylko” dokonać opłaty za zmianę właściciela odbioru przesyłki, by otrzymać certyfikat. Wpłacił prawie 4 tysięcy euro na wskazane konto.

- Po czym otrzymał informację, że jest on uprawniony do odbioru przesyłki w Warszawie, ale musi jeszcze wysłać do firmy prawie 6 tysięcy euro jako zapłata za podatek. Mężczyzna z tą opłatą spóźnił się, po czym został poinformowany, że przesyłka została zwrócona do Anglii. Musiał więc dokonać kolejnych opłat. Następnie dokonywał wpłat za pieczątki i znaczki, a później za opłaty celne. W trakcie tego miały wyniknąć kolejne problemy i potrzeba wpłacenia kolejnych kwot. Dopiero wtedy dotarło do mężczyzny, że plany o złotej przesyłce były tylko złudzeniem – wyjaśnia asp. Anna Filar.

Uzbierało się ponad 35 tys. euro, czyli po aktualnym kursie walut około 150 tys. złotych. Policjantom po raz kolejny, niestety, pozostaje apel, by dbać o swoje bezpieczeństwo w internecie i weryfikować nowo poznane osoby. Oszuści są coraz większymi mistrzami socjotechniki i tworzą coraz bardziej wyrafinowane legendy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
slow
glupich nie sieja tylko rodzą co za frajer hahahahah
T
To Ja
"Uwierzył w miłość"

A wystarczyło za darmo zwalić konia
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl