Kobiece fantazje seksualne są zdaniem psychologów teatralne i symboliczne.
W odróżnieniu od nas - również w kwestii seksu twardo stąpających po ziemi - panie tworzą w wyobraźni całe widowiska, w których niepoślednie role - jak twierdzą badacze - odgrywają maski, kostiumy, pióra, jedwabie i zimny metal.
Na samą myśl o tym statystyczny facet dostaje gęsiej skórki. Nasze, zdecydowanie bardziej prozaiczne, pragnienia wywołują w kobietach niewielkie emocje (o ile w ogóle).
Dla 81 proc. mężczyzn fantazja seksualna to przede wszystkim określone sceny i akty, zaś kwestię odczuć pozostawiamy kobietom. Podniecają nas nagość i niewyszukane obrazy, na których potęgę zbudował przemysł porno.
Badania prowadzone w Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych ujawniają, że mężczyźni mają prawie dwukrotnie więcej fantazji seksualnych niż kobiety. Marząc, skupiamy się głównie na wizualizacji gładkiej kobiecej skóry, piersi, ud, pośladków i narządów płciowych, które - jak wynika z badań - najmocniej rozpalają nasze żądze.
Poza tym w fantazjach jesteśmy bardziej sprawni niż w życiu, mamy wiele partnerek naraz i w ogóle jesteśmy panami sytuacji. A im bardziej jest ona niedwuznaczna, tym bardziej nam w to graj. Jak twierdzi prof. Zbigniew Lew-Starowicz, zaledwie co dziesiąta kobieta przyznaje, że miewa fantazje dotyczące zniewolenia przez partnera albo gwałtu, który dokonuje na niej obcy mężczyzna.
Nie należy tego jednak brać za dobrą monetę - to tylko fantazja. Gdyby taka scena miała miejsce w rzeczywistości, kobieta nie czułaby spełnienia, ale udrękę, ból, nienawiść. Psycholodzy nie mają wątpliwości, że to sposób na ucieczkę z otaczającego nas porządnego i poukładanego świata.
Zresztą jak się okazuje, niezależnie od płci lubimy w myślach kochać się z kimś, kto ma nad nami władzę. One najczęściej fantazjują o jurnym listonoszu lub strażaku, z którego po zdjęciu munduru wychodzi zwierzę. My zaś - o rozpustnych pielęgniarkach, nauczycielkach i urzędniczkach, które najbardziej na świecie pragną, by się nam podporządkować.
W wyobraźni uwielbiamy to robić w różnych miejscach, o różnej porze, z różnymi partnerkami, a najlepiej z wieloma naraz. Poza orgiami i seksem w miejscach publicznych marzymy o kobiecej dominacji.
Zdaniem seksuologów reżyseria życia erotycznego jest zjawiskiem powszechnym. Nagminnie piszemy scenariusze dla swoich związków i zmuszając partnerów to odegrania takiej a nie innej roli, godzimy się na całkowity zanik spontaniczności. Z punktu widzenia psychologii fantazje seksualne, o ile nie zastępują prawdziwego, zdrowego życia seksualnego, nie są zboczeniem, ale raczej sposobem na urozmaicenie związku. Mimo wszystko należy mieć się na baczności.
Marzenia o erotycznej potędze mogą bowiem zagrażać nie tylko naszemu życiu psychicznmu, ale też społecznemu. Wszystko z powodu rozczarowania, jakie budzi rozdźwięk między sferą fantazji a prozą życia. Opowiadanie o swoich najskrytszych fantazjach może też być początkiem końca związku. Bo nic nie zabija uczucia równie skutecznie jak mieszanka rutyny i przymusu.
***
UKRYTE PRAGNIENIA
10 najczęstszych fantazji kobiet - warto je znać:
1. Seks z listonoszem
2. Seks z hydraulikiem
3. Seks ze strażakiem
4. Seks ze złym policjantem
5. Seks z nieśmiałym uczniem
6. Seks z brutalnym macho
7. Seks z bogatym sponsorem
8. Seks z mężczyzną znanym z mediów
9. Seks z cudzoziemcem
10. Seks z cudzym mężem
Zebrane na forach internetowych