Nawet jeżeli Polacy mają problem z szefem, rzadko zmieniają pracę z tego powodu. Do pozostania w firmie lub zespole motywują nas: zarobki, strach przed utratą dochodów czy odpowiedzialność za pozostałych członków rodziny. Długi kontakt z przełożonym, który negatywnie na nas oddziałuje, przekłada się jednak na nasz dobrostan psychiczny, np. na samopoczucie i efekty pracy.
- Jak każda toksyczna relacja, ta ze złym szefem negatywnie odbija się na zdrowiu psychicznym i fizycznym pracownika. To może sprawić, że pracownik wpadnie w błędne koło: czując się źle, będzie pracować mniej efektywnie, czym zwróci uwagę przełożonego — więc kłopoty w ich wzajemnej relacji będą dalej eskalowały — mówi Małgorzata Sury, autorka badania i ekspertka ds. kariery serwisu LiveCareer.pl.
Aż 67% pracowników pozostaje w pracy mimo kłopotów z przełożonym. Najczęściej powodem są: potrzeba pieniędzy i brak możliwości szukania nowej pracy (67%) oraz wkład włożony w dotychczasową pracę, który sprawiają, że jest nam szkoda rezygnować z zajmowanego stanowiska (62%).
- Relacja ze złym szefem jest bez wątpienia trudna, ale są różne sposoby, żeby ją poprawić. Najpierw warto spróbować porozmawiać z przełożonym i zrozumieć jego motywacje. Jeśli to nie pomoże, trzeba zgłosić problem do działu HR. A gdy zachowania szefa wyczerpują znamiona mobbingu, trzeba zgłosić się do Państwowej Inspekcji Pracy — radzi Żaneta Spadło, ekspertka ds. kariery serwisu LiveCareer.pl.
Jeżeli kontakt z przełożonym nosi znamiona mobbingu, może dojść do poważnego uszczerbku na zdrowiu psychicznym pracownika. Zdarza się, że ofiary mobbingu zamykają się w sobie i ograniczają kontakty z rodziną. Z badania „Szef z piekła rodem” wynika, że aż 37% osób mających problem z przełożonym zdecydowało się na taki ruch.