Ferie w Beskidach w czasie pandemii oraz obostrzeń, które m.in. zamknęły ruch narciarski na stokach, przyciągają na górskie szlaki oraz nieczynne stoki narciarskie sporo turystów i spacerowiczów. Alternatywą dla nart są bowiem sanki i „jabłuszka” do zjeżdżania.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Z „jabłuszkiem” na górskim szlaku
Na szlakach można spotkać sporo turystów (nie tylko tych z dziećmi), którzy na wędrówkę zabrali właśnie taki sprzęt do zjeżdżania. A to dlatego, że w Beskidach w ostatnich dniach sypnęło śniegiem, dlatego wybierając się na Szyndzielnię, Klimczok czy Błatnią można skorzystać z okazji i np. dla frajdy zjeżdżać w terenie.
Sanki lub "jabłuszka" można też zabrać do gondoli na Szyndzielnię w Bielsku-Białej, gdzie wprawdzie nie ma stoku narciarskiego, ale miejsce do zjeżdżania na sankach jest znakomite. To dobra propozycja dla rodzin z małymi dziećmi - nie trzeba wcale daleko wychodzić, by pobawić się na śniegu, a w pobliżu jest schronisko, gdzie ciepłe dania i napoje serwowane są z okienka "na wynos" .
Nie przeocz
Równie dobrym miejscem jest Hala Skrzyczeńska w Szczyrk Mountain Resort, gdzie można wjechać gondolą zabierając sanki lub jabłuszka. W pobliżu znajduje się restauracja Kuflonka, która serwuje dania na wynos. Haka Skrzyczeńska to dobre miejsce nie tylko, by pozjeżdżać na sankach z dziećmi, ale też by wybrać się na górski spacer w kierunku Małego Skrzycznego czy Skrzycznego, skąd można zjechać kolejką linową w COS Szczyrk do Szczyrku.
Z ciekawą propozycją dla turystów z dziećmi wyszło Schronisko PTTK Przysłop pod Baranią Górą, które działa codziennie od 9.30 do 17.00 oferując gastronomię na wynos, możliwość ogrzania się przy ognisku przed schroniskiem, a od niedawna... wypożyczenie kolorowych sanek.
Zobacz koniecznie
Skitury cieszą się dużą popularnością
Ferie w Beskidach dobrze jest spędzić na skiturach, które - wobec zamknięcia stoków narciarskich - cieszą się ogromną popularnością. W Szczyrk Mountain Resort jest nawet specjalna trasa podejściowa spod gondoli w kierunku Hali Skrzyczeńskiej i dalej na Małe Skrzyczne, która cieszy się dużym powodzeniem - codziennie można na niej dojrzeć dziesiątki turystów na skiturach, którzy po wejściu na Małe Skrzyczne zjeżdżają w dół, bo warunki do zjazdu są bardzo dobre.
Sprzęt skiturowy można wypożyczyć w zlokalizowanych w Szczyrku punktach - za komplet (narty, foki, buty, kije) trzeba zapłacić ok. 70 zł (do 3 godzin) lub ok. 100 zł za dobę. Za szkolenie skiturowe z wypożyczeniem sprzętu w Szczyrku trzeba zapłacić ok. 200 zł - 250 zł.
Biegówki? Warunki są!
Narty biegowe są dobrą alternatywą wobec zamkniętych stoków. W Beskidach trasy biegowe znajdują się na Kubalonce, gdzie można wybrać się na własną rękę i pospacerować na biegówkach. Z biegówkami można wybrać się na górski szlak w Szczyrku lub skorzystać z oferty wycieczki połączonej ze szkoleniem - za takie ok. 2-godzinne szkolenie połączone z wycieczką na biegówkach trzeba zapłacić ok. 120 zł (cena z wypożyczeniem sprzętu)
Musisz to wiedzieć
Z psem na szlaku
Wędrując górskimi szlakami łatwo zauważyć, że coraz więcej osób na takie górskie spacery zabiera ze sobą psy. Czworonogi mile są widziane w gondoli w Szczyrk Mountain Resort, co umożliwia ich właścicielom wyjechanie ze swoim psem na Halę Skrzyczeńską i spacer w kierunku Małego Skrzycznego.
Rusza kolejka w ośrodku Pilsko Jontek
W sobotę i niedzielę 9 – 10 stycznia w kompleksie narciarskim Pilsko Jontek w Korbielowie będzie działała kolej Jontek-Buczynka wyłącznie dla ruchu turystycznego. Podczas przejazdu nie ma możliwości przewożenia sprzętu narciarskiego i snowboardowego. Bilet na przejazd kupić można tylko w kasie znajdującej się przy dolnej stacji Kolei Buczynka w godzinach 9:00-15:00. W tym czasie można skorzystać z restauracji Kamienna oraz nowo otwartego punktu gastronomicznego obok Jontka gdzie można kupić dania na wynos oraz gorące i zimne napoje.
Bądź na bieżąco i obserwuj
