Prof. Magdalena Marczyńska doradza rządowi w ramach działalności Rady Medycznej. W rozmowie z Polską Agencja Prasową odniosła się do decyzji w sprawie zmiany terminu ferii zimowych 2021. Jej zdaniem należy wprowadzić inne rozwiązanie niż kumulowanie ferii w jednym terminie dla wszystkich uczniów tuż po świętach.
Czytaj więcej: Ferie zimowe 2021: Zmiana decyzji? Jest apel do rządu. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych wrócą do szkół jeszcze w grudniu?
Zobacz wideo: Bezpieczne zabawki. Kontrole Inspekcji Handlowej
Ferie 2021 rozłożone na styczeń, luty i marzec?
Profesor Marczyńska twierdzi, że lepszym rozwiązaniem byłoby rozbicie ferii na różne terminy, ustalając je w styczniu, lutym i w marcu.
- Stanowisko całej rady jest takie, że warto się nad tym jeszcze raz zastanowić i wypracować lepsze rozwiązanie. Moim zdaniem ferie trzeba możliwie rozciągnąć w czasie - na okres np. stycznia, lutego i marca plus określić rejony, które będą miały ferie w tym samym czasie, może niekoniecznie całe województwa. Może także zmniejszyć liczbę dostępnych w hotelach miejsc. To sprawi, że nie będzie tłumów, a wypoczynek zimowy na świeżym powietrzu jest dla rodzin konieczny - mówi. - Będziemy namawiali rząd do zmiany stanowiska. Już przekazaliśmy swoją opinię w tej sprawie do ministra zdrowia i mamy nadzieję, że nasz głos zostanie wysłuchany - dodaje.
Zwraca również uwagę na to, że tak długa izolacja dzieci i młodzieży może mieć dla nich negatywne skutki psychiczne.
- Edukacja zdalna przedłużona na cały grudzień, a później dodatkowo kolejne dwa tygodnie w zamknięciu w domach to rozwiązanie, które będzie miało - także z psychologicznego punktu widzenia - bardzo złe konsekwencje - podkreśla.
Uczniowie klas I-III wrócą do szkół w grudniu?
Według Magdaleny Marczyńskiej najmłodsi uczniowie mogliby wrócić do nauki już w grudniu. Profesor zwraca przy tym uwagę, że dzieci najczęściej przechodzą zakażenie koronawirusem bezobjawowo.
- Oczywiście, wszędzie nastąpił wzrost zakażeń po otwarciu szkół, ale po kilku tygodniach - tam, gdzie utrzymano edukację - odnotowano spadek. Dzieci nie są takim samym rozsadnikiem zakażeń jak dorośli. Ich znakomita większość przechoruje zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 bezobjawowo. Procentowo wygląda to tak, że jeżeli ktoś ma objawy zakażenia, to ryzyko przekazania wirusa kolejnej osobie wynosi 15 proc. W przypadku osoby bezobjawowej - 2 proc. - tłumaczy.
Zobacz też:
Zobacz również: Matura ustna 2021 zostanie odwołana? Co z egzaminami ustnymi na maturze? Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej odpowiada
Marczyńska argumentuje również, że dzieci nie są głównym źródłem zakażeń i chorują wielokrotnie rzadziej oraz lżej niż dorośli.
- Co do zasady dzieci zakażają się znacznie rzadziej niż dorośli, a dodatkowo przechodzą tę infekcję lekko. W szkołach powinnyśmy oczywiście zadbać o odpowiedni zasady bezpieczeństwa, ale nauka stacjonarna powinna wracać najszybciej jak jest to możliwe, szczególnie w klasach I-III - uważa lekarka.
Ferie 2020/2021 - a co z wystawieniem ocen?
Ministerstwo Edukacji wydało w tej sprawie komunikat.
– Śródroczne i roczne oceny klasyfikacyjne z zajęć edukacyjnych ustalają nauczyciele prowadzący poszczególne zajęcia edukacyjne, a śródroczną i roczną ocenę klasyfikacyjną zachowania – wychowawca, po zasięgnięciu opinii nauczycieli, uczniów danego oddziału oraz ocenianego ucznia. Termin ustalenia tych ocen, określa statut szkoły – poinformowała Anna Ostrowska, rzecznik MEN. Według niej zmiany w statucie szkoły może wprowadzić rada pedagogiczna tej szkoły.
Czytaj także
Zobacz także:
Młodzieżowe Słowo Roku 2020 - język nastolatków stale się zm...
Niedziele handlowe w grudniu 2020. Jak będą wyglądały zakupy...
Zmiany w obostrzeniach od 28 listopada 2020. Galerie handlow...
