Opole 2022. Zwycięzcą Debiutów mogła być tylko ona
Choć zwykle podobają nam się te piosenki, które już znamy, to na festiwalu od lat za najciekawszy można uznać koncert Debiutów. Tym razem ich poziom był jednak mało zadawalający i niższy niż w poprzednich latach.
Najjaśniejszym punktem Debiutów był występ Magdaleny Meg Krzemień, pochodzącej z Niemodlina wokalistki, która wygrała konkurs i to do niej trafiła nagroda im. Anny Jantar. Dała kapitalny koncert, który porwał do zabawy publiczność w amfiteatrze i nie pozostawił innego wyboru jury.
Debiuty były dopiero trzecim koncertem w czasie sobotniego festiwalu i rozpoczęły się późno, bo dopiero o 23:30. Nie może więc dziwić, że opolska publiczność konkursem Debiutów była zwyczajnie zmęczona, skoro zwycięzcę poznaliśmy o godz. 1:30 w nocy.
Opole 2022. Przeciętne były także Premiery
Podobnie zresztą było podczas konkursu Premier, które upłynęły pod znakiem przeciętnych występów artystów, ale tam także jeden utwór mocno wyróżniał sią na tle pozostałych.
Fenomenalna, energiczna i charyzmatyczna Karolina Lizer z utworem „Czysta woda” wygrała niemal wszystkie konkursy w trakcie „Premier”. Trafiła do niej główna nagroda publiczności - Karolinka, czyli nagroda im. Karola Musioła. Wokalistka zwyciężyła także w głosowaniu jury oraz otrzymała nagrodę ZAiKS za najlepszy tekst. Artystka wyjedzie z Opola bogatsza o 65 tys. zł.
Opole 2022. Gigantyczne kolejki przed amfiteatrem
Była to pierwsza od dwóch lat odsłona festiwalu bez obostrzeń covidowych z pełną widownią amfiteatru opolskiego. Organizatorzy zaskoczyli formułą festiwalu i postanowili zaprosić publiczność do skorzystania z miejsc nienumerowanych w całym amfiteatrze.
Jego przestrzeń nie była więc podzielona na sektory, dzięki czemu publiczność mogła spontanicznie bawić się na koncertach w wybranych przez siebie miejscach. I jak pokazały tegoroczne koncerty - taka formuła się sprawdziła.
W ten sposób uniknięto również bolączki z poprzednich edycji, gdy po jednym z koncertów znaczna część publika znikała z amfiteatru, idąc na „dymka” lub stojąc w kolejce po napój. Teraz wszystkie koncerty odbyły się z pełną publicznością, co pozytywnie wpłynęło na atmosferę podczas całego festiwalu.
Wprowadzenie nienumerowanych miejsc spowodowało jednak gigantyczne kolejki przed amfiteatrem. Mieszkańcy chcący zobaczyć koncert z najlepszych sektorów musieli swoje odstać. Rekordziści przychodzi na cztery do pięciu godzin przed rozpoczęciem.
Tradycyjnie już festiwal zakończy się poniedziałkowym koncertem muzyki alternatywnej.
