Wiceprezes PSL krytycznie o pomyśle, aby funkcja marszałka Sejmu była rotacyjna
Dariusz Klimczak w RMF FM odniósł się do pomysłu, który miał paść w rozmowach koalicyjnych pomiędzy Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą a Lewicą. Funkcja marszałka Sejmu miałaby być rotacyjna.
Poseł PSL krytycznie odniósł się do tej koncepcji. – Mnie jest trudno sobie wyobrazić, żeby funkcja rotacyjna dotyczyła marszałka, premiera, ministrów – podkreślił.
– Pamiętam, jak cztery lata temu w naszym klubie była rozmowa o tym, czy funkcja wicemarszałka Sejmu ma być rotacyjna. Wtedy mój kolega Piotr Zgorzelski (wicemarszałek Sejmu) powiedział, że rotacyjna to jest kosiarka, a nie takie poważne państwowe funkcje jak wicemarszałek Sejmu czy - tym bardziej – marszałek – dodał.
Mogłoby to wpłynąć na stabilność Sejmu?
Zdaniem wiceprezesa PSL ograniczenie czasowe w sprawowaniu funkcji marszałka Sejmu może wpłynąć na jego stabilność. – Myślę, że to są kwestie, które dotyczą stabilizacji funkcjonowania naszego państwa i każda funkcja powinna być przemyślana, ustalona i stabilna. (…) Nie sposób tworzyć stabilną legislację, mając z tyłu głowy, że nasza funkcja za rok się kończy – zaznaczył.
– Uważam, że ta funkcja powinna być stabilna, przypisana od samego początku i niemająca kwantyfikatora dotyczącego jednorocznego czy dwuletniego okresu, po którym musi nastąpić zmiana. Zmiana następuje wtedy, kiedy okazuje się, że są jakieś powody, że trzeba zmienić osobę, która piastuje tę funkcję – dodał.
O pomyśle wprowadzenia rotacji na funkcji marszałka Sejmu mówili we wtorek w mediach politycy Platformy Obywatelskiej.
Źródło:
