Donald Tusk kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy na premiera
We wtorek liderzy KO, PSL, Polski 2050 oraz Lewicy zapewnili o gotowości do tworzenia rządu. Ich kandydatem na premiera jest Donald Tusk. Zaapelowali też do prezydenta Andrzeja Dudy o jak najszybsze powierzenie misji tworzenia rządu oraz o jak najszybsze zwołanie posiedzenia nowego Sejmu.
W czwartek – po dwóch dniach konsultacji z partiami, które mają swoich przedstawicieli w Sejmie X kadencji – prezydent Andrzej Duda poinformował, iż wstępnie zaplanował, że terminem pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji będzie 13 listopada.
Szymon Hołownia tłumaczy, jak idą rozmowy koalicyjne
Szymon Hołownia, przewodniczący Polski 2050 pytany przez i.pl, jak idą rozmowy koalicyjne Trzeciej Drogi, Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy, odpowiedział, że idą dobrze. – W najbliższych dniach będą ich kolejne odsłony – dodał.
Podkreślił, że partie mają do wynegocjowania wiele rzeczy. – Chodzi o podział odpowiedzialności w kluczowych obszarach państwa, ale też musimy dowieść umowę koalicyjną. Rozmowy trwają. Nie jestem zbyt skłonny, żeby mówić o jakichś wielkich detalach i szczegółach, ponieważ muszą to być rozmowy odbywane w spokoju i w ciszy, a nie w jakimś przesadnym zainteresowaniu – powiedział.
Przewodniczący Polski 2050 zauważył, że „umowa koalicyjna oczywiście musi być jawna i taka będzie”.
Lider Polski 2050 marszałkiem Sejmu?
Pytany o to, czy potwierdza spekulacje medialne dotyczące tego, że będzie pełnić funkcję marszałka Sejmu, Szymon Hołownia odpowiedział, że o tym zdecyduje Sejm 13 listopada na swoim pierwszym posiedzeniu. ,
Dopytywany, czy chciałby być marszałkiem Sejmu, odpowiedział, że „gdyby powiedział, że chciałbym tego, oznaczałoby to, że to jest kwestia jakichś osobistych ambicji”. – A to nie jest kwestia osobistych ambicji. To jest kwestia tego, że my dzisiaj mamy świadomość, że ludzie zagłosowali na drużynę, która podzieli się odpowiedzialnością za państwo. Nie zagłosowali na jednego, nikt z nas nie ma samodzielnego mandatu do sprawowania rządu. Naszym naturalnym zadaniem byłoby więc, że największy spośród nas bierze odpowiedzialność za premiera i za rząd, drugi największy – za Sejm, a trzeci największy za Senat. Wtedy pokażemy ludziom to, na co głosowali – na drużynę współpracy – wyjaśnił.
Szymon Hołownia podkreślił, że „Sejm jest niezwykle ważnym elementem w tej układance, dlatego że musi się zmienić z partyjnej twierdzy w miejsce, w którym obywatele będą czuli, że to są ich posłowie, że tu się rozmawia, że są konsultacje społeczne, a drzwi są otwarte drzwi”.
– Odbarierkujemy Sejm, jeżeli to będzie nasza odpowiedzialność, żeby choćby symbolicznie pokazać, że to są zupełnie inne czasy. Mamy więc pomysł, wiemy jak to zrobić. Wiemy też, że Sejm musi być dzisiaj kotwicą bezpieczeństwa i bezpiecznej zmiany. Dlatego taką propozycję kładziemy na stole i mówimy, że to by było dobre. Ludzie, którzy na nas głosowali wiedzą, że musi być partnerstwo i musi być rozmowa między partiami politycznymi. Liczy, że im to dostarczymy – mówił Szymon Hołownia.
