Wielkim nieobecnym na procesie był ścigany listem gończym Jan Galas Słowakiewicz. Na 42-letnim, pochodzącym z Nowego Targu szefie gangu ciąży zarzut m. in. za porwanie 16-latki z Krakowa i wymuszenie od jej rodziny w 2011 r. 300 tys. euro okupu. Po jego zapłaceniu dziewczynę uwolniono. Gangsterzy przygotowywali się też do porwania dwóch innych dziewczyn. Mieli też na koncie uprowadzenie dwóch biznesmenów na Podhalu.
Nie wiadomo w jaki sposób Słowakiewicz przedostał się do Brazylii. O jego zatrzymaniu pierwsze podała brazylijska gazeta "Folha de S. Paulo", Napisała, że Galasa zatrzymano w faweli - brazylijskich slumsach. Polska policja cały czas deptała mu po piętach i wiedziała, że podejrzany może ukrywać się w jednym z krajów Ameryki Południowej.
- Niedawno informacje o tym, iż jest w Rio de Janeiro przekazaliśmy policji brazylijskiej - imówi Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji. Teraz zgodnie z procedurą Prokuratura Okręgowa w Krakowie, która wydała za Galasem list gończy, musi złożyć wniosek ekstradycyjny.
- Na razie nie mamy jeszcze informacji o zatrzymaniu poszukiwanego. Wszystko przed nami - poinformował Janusz Hnatko, rzecznik prokuratury.
W Polsce Galas będzie odpowiadał za kierowanie gangiem, porwania dla okupu, handel narkotykami, nielegalne posiadanie broni. Grozi mu do 15 lat więzienia.
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!