"Nauczyciele" oferują lekcje teoretyczne oraz możliwość zorganizowania zajęć pokazowych. Jak sami przyznają, takie ogłoszenia na przystankach w Gdyni i Gdańsku rozwieszają od dwóch miesięcy.
- Wcześniej oferowaliśmy usługi tylko przez internet - mówi pan Marek, jeden z "nauczycieli". - Zajęcia prowadzimy razem z kolegą oraz dwiema koleżankami. Wydawało się nam, że to trochę głupi pomysł, ale zainteresowanie jest.
Na takie zajęcia do tej pory miały zgłaszać się młode kobiety z Trójmiasta oraz okolic, między innymi z Wejherowa.
Spotkania odbywają się w hotelach lub w domach "uczennic". Według relacji jednego z organizatorów, lekcje teoretyczne mają przypominać konsultacje, spotkanie z "nauczycielem" lub "nauczycielką" ma być intymną dyskusją o wszystkim związanym z seksem. Natomiast przebieg zajęć pokazowych ma zależeć już od samej zainteresowanej.
Czytaj:**Seks przed Euro. Prostytutki przywieźli w kontenerach**
- Może uczestniczyć w zajęciach lub się przyglądać - mówi pan Marek. - Jedna z dziewczyn, która kilkakrotnie korzystała z naszych usług, raz była z chłopakiem, a innym razem z koleżanką.
Nie tylko pomoc, ale i bezpieczeństwo oferują organizatorzy takich zajęć. Przez telefon zapewniają, że podczas takich spotkań krzywda nikomu się nie dzieje. - Broń Boże! - odpowiada pan Marek. - Nikogo do niczego nie zmuszamy, uczestnictwo w zajęciach jest dobrowolne i bezpłatne.
Szok! Nastolatki uprawiają coraz częściej seks za pieniądze
Takie warunki nietypowych korepetycji powodują, że trudno znaleźć w kodeksie karnym przepis, który mógłby być punktem zaczepienia dla funkcjonariuszy policji.
Gdyńscy mundurowi mówią, że oferta w takiej formie jest legalna, choć balansuje na granicy prawa, i mają się sprawie przyglądać. Dotychczas w Gdyni nie zgłosił się nikt, kto miałby zostać pokrzywdzony przez te osoby.
- Jak wynika z treści ogłoszenia, chodzi o rozmowę na temat seksu, lekcje teoretyczne i pokazowe są darmowe, a co za tym idzie nie ma mowy o czerpaniu korzyści z prostytucji - mówi Krzysztof Miłosz, zastępca naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Ogłoszenie samo w sobie nie wypełnia zatem znamion przestępstwa.