Samo zastąpienie Paula Jonesa, który jest amerykańskim ambasadorem w Warszawie od 2015 r., nie budzi większego zdziwienia. Republikanin Donald Trump woli bowiem otaczać się swoimi sojusznikami i zwolennikami własnej partii, co w świecie polityki nie jest niczym nadzwyczajnym. Interesująca jest jednak sama kandydatura Georgette Mosbacher. Niektórzy krytycy twierdzą, że prezydent Trump nominował ją wyłącznie po znajomości i z powodu jej lojalności do republikanów. Bizneswoman nie ma bowiem większego dyplomatycznego doświadczenia: wcześniej nie była ambasadorem i nie jest pracownicą Departamentu Stanu. Inni twierdzą jednak, że Mosbacher, która ma liczne znajomości w świecie polityki i od dekad obraca się w polityczno-dyplomatycznym świecie, będzie dobrym łącznikiem między Warszawą a Waszyngtonem.
ZOBACZ TEŻ | PAUL JONES: W POLSCE CZUJĘ SIĘ JAK W DOMU [WIDEO]
Sama osoba Mosbacher jest zresztą także interesująca. Urodziła się jako Georgette Paulsin w małej miejscowości Highland w stanie Indiana, a ją i trójkę młodszego rodzeństwa wychowała w pojedynkę matka, która owdowiała w wieku zaledwie 27 lat. Georgette skończyła Uniwersytet w Indianie, wyjechała do Chicago i zajęła się biznesem. Szybko zaczęła piąć się po społecznej drabinie i zgromadziła fortunę. W 1987 r. pokonała na licytacji takich gigantów, jak Revlon, Avon i Estee Lauder i kupiła upadającą firmę kosmetyczną La Praire. Cztery lata później sprzedała ją dla zysku i założyła swoją własną firmę konsultingową Georgette Mosbacher Enterprises, której została prezesem. Od 2000 do 2015 r. Mosbacher stała także na czele firmy kosmetycznej Borghese z siedzibą w Nowym Jorku, była również dyrektorem ds. marketingu w słynnym złotniczym przedsiębiorstwie Fabergé.
Ambasador USA Paul Jones: Polska jest ważna dla Donalda Trumpa
W amerykańską politykę Mosbacher zaczęła angażować się w latach 90-tych. Przez lata aktywnie wspierała republikańskich polityków, w tym George’a W. Busha i George’a McCaina w ich kampaniach prezydenckich. W 2016 r. została mianowana przez prezydenta Baracka Obamę do Komisji Doradców do spraw Dyplomacji Publicznej. Mosbacher jest bliską znajomą Donalda Trumpa. W wywiadzie dla „Financial Times” w 2016 r. nie szczędziła mu komplementów. Miała także za złe znajomym z Partii Republikańskiej, że nie wspierali miliardera w wyścigu do Białego Domu. Jak stwierdziła, Donald Trump „nigdy nie próbował być kimś, kim jest nie jest, a jest pewnym siebie, bezpretensjonalnym człowiekiem o ogromnej osobowości”. Przyznała jednak, że nie popiera wszystkich poglądów Trumpa, ale „wierzy w jego inteligencję”.
POLECAMY: