Giełda w Pruszczu Gdańskim. Tłumy odwiedziły targowisko na Pomorzu. Co można było kupić? Sprawdź

Giełda w Pruszczu Gdańskim otwarta jest w każdą niedzielę od wczesnych godzin porannych. Przyciąga do siebie tłumy mieszkańców z całego Pomorza. Mieszkańcy Pruszcza, Gdańska, Sopotu, Gdyni innych miast z województwa pomorskiego tydzień w tydzień tłumnie przyjeżdżają na zakupy. Długi weekend, słoneczna ciepła pogoda i tym razem sprawiły, że w Pruszczu Gdańskim na targowisku pojawiło się bardzo dużo ludzi, nie przeszkodził nawet fakt, że od dwóch dni trwa długi weekend majowy. Które towary cieszą się największą popularnością?

- Jestem tutaj każdego tygodnia, a to po warzywa, a to po coś słodkiego, czasami zdarza mi się nawet zjeść obiad na giełdzie - mówi nam pani Marzena. - Giełda ma swój urok, chyba głównie ze względu na bezpośredni kontakt ze sprzedającym. Można się dopytać o pochodzenie produktu, o jego skład, a także jak to na giełdzie, potargować się.

Niegdyś pruszczańska giełda słynęła z wystawiania na niej samochodów. Jeszcze kilka lat temu pojazdy znajdowały się na wydzielonym po stronie lotniska placu. Dziś plac stoi pusty, a szkoda, bo jak wskazują niektórzy handlarze, samochody przyciągały jeszcze większe tłumy, nawet z całej Polski.

- Cztery lata temu wojsko całkowicie zamknęło plac dawnej giełdy samochodowej. Kiedyś nasze targowisko słynęło właśnie z tego, a przy okazji korzystaliśmy i my - lokalni sprzedawcy mebli, czy innych akcesoriów - mówi pan Henryk, jeden ze sprzedawców na pruszczańskiej giełdzie. - Dzisiaj, choć miejsca jest mniej, to nadal część mieszkańców wraca z sentymentem do tego, co wcześniej można było zauważyć na giełdzie. Komis to jednak nie to samo, co giełda.

Kwiaty, owoce, warzywa, meble, zwierzęta, narzędzia, słowem wszystko. Na tym właśnie polega fenomen takich miejsc, jak giełdy towarowe. Wystawić i sprzedaż można wszystko, a i o kupców jest zdecydowanie łatwiej.