Olbrzymie korki tworzyły się w czwartkowe popołudnie na trasie krajowej numer 73 Kielce - Busko, w Bilczy - na granicy gmin Kielce i Morawica.
Na granicy miasta, tuż za końcem dwupasmówki kierowcy wyjeżdżający z Kielc musieli długo czekać, bowiem obowiązuje tam ruch wahadłowy. Podobna nieprzyjemność czekała też na kierowców jadących od Buska i Tarnowa.
Sygnalizacja świetlna kieruje ruchem na dość krótkim odcinku, ale i tak natężenie ruchu w szczycie komunikacyjnym było tak duże, że wjechanie do Kielc lub wyjechanie z miasta tym "wąskim gardłem" zajmowało około pół godziny.
Kolejnym problemem są kierowcy, którzy chcą ominąć korek równoległą drogą zbiorczą, po prawej stronie. Później próbują się włączyć w ogromnie zakorkowaną już trasę nr 73, co powoduje, że w korku stoi się jeszcze dłużej.