Do odkrycia doszło przed świętami. Jak powiedział nam mieszkaniec, który znalazł martwe zwierzęta na terenie, gdzie nie brakuje nielegalnie wyrzucanych śmieci, nie nosiły one śladów znęcania się.
- Jeden z psów, ten większy, miał ubytki w sierści, której sporo leżało obok psa, ale mogła być to sprawka drapieżników - mówi mężczyzna, który chce pozostać anonimowy. - Ciała zwierząt nie wyglądały na świeże, mogły tam leżeć nawet kilka miesięcy.
Informacja o znalezisku zbulwersowała na portalu społecznościowym mieszkańców gminy. Niektórzy sugerują, że zwierzęta zostały z premedytacją zabite, a następnie porzucone.
- „Szok, brak mi słów. Pamiętaj, że karma wraca i życie Ci prędzej czy później za to podziękuje z nawiązką.” - piszą internauci.
Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu w Gniewie.
- Okazało się, że teren, na którym znaleziono ciała zwierząt, należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - wyjaśnia asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Zwierzęta zostały tam pozostawione przez pracowników GDDKiA, po tym jak zostały zebrane martwe z drogi, potrącone przez samochody, i w tym miejscu - przez okres zimy - czekały na zawiezienie do utylizacji.
POLECAMY NA STREFIE AGRO: