ZOBACZ TAKŻE:
"Każda z tych kamizelek to historia człowieka walczącego o przetrwanie". Al Wei Wei w hołdzie uchodźcom
(Dostawca: x-news)
- Jesteśmy państwem chrześcijańskim, więc musimy pokochać bliźniego nawet, jeśli jest brudny i gdzieś z daleka - mówi radny sejmiku województwa z Platformy Obywatelskiej Grigor Szaginian.
List otwarty do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji skierował w poniedziałek. - Napisałem o tym, że osobiście przyjmę rodzinę uchodźców z Syrii. Jestem za tym, by nie przeciągać tej sprawy, bo dla dziesiątek tysięcy ludzi, którzy przebywają w obozach, każdy dzień to wysiłek, problem, ciężkie przeżycie - mówi Grigor Szaginian.
Jak podkreśla, rozmawiając o uchodźcach trzeba pamiętać, że to określona grupa ludzi.
- Nie można do niej dodawać imigrantów ekonomicznych. Z nimi powinna być inna rozmowa, inne rozwiązanie dla nich. W pierwszej kolejności trzeba pomóc tym, którzy stracili domy i dobytek, a potem znaleźć rozwiązanie dla imigrantów - mówi doktor Grigor Szaginian. Radny sejmiku z Platformy Obywatelskiej to znany i ceniony w północno-wschodniej części regionu lekarz psychiatra. Sam jest uchodźcą. Pochodzi z Armenii. Do Polski przybył w 1991 roku.
- Polska przyjęła mnie bardzo ciepło. Dziś mam tutaj swoją pierwszą ojczyznę. Jestem Polakiem ormiańskiego pochodzenia - przyznaje Grigor Szaginian.
Czy nie obawia się negatywnych reakcji ze strony mieszkańców Świętokrzyskiego i swoich wyborców po publicznym ogłoszeniu deklaracji przyjęcia uchodźców? Zdecydowana większość społeczeństwa sprzeciwia się bowiem napływowi do Polski ludzi z krajów Afryki oraz Bliskiego Wschodu.
- Jestem wybierany na kolejną kadencję przez wyborców. Wydaje mi się, że jestem raczej szanowany i lubiany, to dlaczego mamy odmawiać podobnej szansy życiowej innym emigrantom i uchodźcom? Przecież trochę jest i naszej winy w tym, co się dzieje w Iraku czy Syrii. Tam działają siły sojusznicze, których jesteśmy jako Polska częścią. To, co się dzieje, ten rozpad państw, jest oczywiście skutkiem działań politycznych i wojennych całego bloku państw - mówi Grigor Szaginian.
- Obecnie ta cała histeria wokoło spraw uchodźców jest sztuczna, rozgrzewana zupełnie niepotrzebnie. Jesteśmy państwem chrześcijańskim, musimy pokochać bliźniego nawet, jeśli jest brudny i gdzieś z daleka. Wśród moich przyjaciół mam i muzułmanów z Polski. To wspaniali ludzie, którzy mieszkają w województwie, i nie było w moich myślach, by ich dyskryminować tylko z powodu ich religii - podkreśla Grigor Szaginian.
Szaginian ma 59 lat. Przyjechał do Polski z Armenii. Mieszka w Ostrowcu Świętokrzyskim. Polak ormiańskiego pochodzenia. Lekarz specjalista - psychiatra.
Prowadzi przychodnię psychiatryczną w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Sandomierzu. Radny III, IV i V kadencji sejmiku województwa. Kandydował z okręgu wyborczego obejmującego powiaty: sandomierski, opatowski, ostrowiecki i staszowski). Należy do Platformy Obywatelskiej.