Grzegorz Napieralski pożyczał pieniądze od Marcina W.? "Nie mam sobie nic do zarzucenia"

Marcin Koziestański
fot. Tomasz Czachorowski
W zeznaniach Marcina W. odtajnionych przez prokuraturę, opowiadał on o swojej relacji z Grzegorzem Napieralskim. „Wielokrotnie pożyczał ode mnie pieniądze. Nie oddawał ich” – mówił W. Napieralski w radiowej Trójce poinformował, że składał w tej sprawie zeznania w prokuraturze. - Nie mam sobie nic do zarzucenia - dodał.

„Grześka Napieralskiego poznałem dość blisko gdzieś w 2013 r. Poznały się też nasze żony. Byliśmy razem na wakacjach w hotelu [...] pod Rawą Mazowiecką w większym gronie. On wielokrotnie pożyczał ode mnie pieniądze. Nie oddawał ich. Nie mam żadnych do niego o to pretensji. Nie oczekiwałem ich zwrotu” – opowiadał śledczym W.

W czwartek polityk Koalicji Obywatelskiej przyznał, że dziwi się, iż „odtajniono dokumenty zeznań tylko jednej strony”. – Przed prokuraturą złożyłem zeznania i zadałem tym kwestiom kłam. Dziwię się, że nie ujawniono moich zeznań – powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Grzegorz Napieralski.

Zdaniem Napieralskiego „jeżeli odtajnia się część dokumentów, to należy odtajnić drugą, czyli wszystkie dokumenty”. – Nie mam sobie nic do zarzucenia, apeluję o odtajnienie moich zeznań – dodał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pod parasolem Neumana jest bezpiecznie
G
Gość
20 października, 22:14, Gość:

Pożyczał nie pożyczał co mnie to obchodzi. Czy was obchodzi to że pożyczyłem pieniądze swojemu mężowi?

Jeśli pożyczyłeś (a nie pożyczyłaś) swojemu mężowi to dalej nie pytam, ale nie ciekawą masz rolę.

G
Gość
20 października, 23:00, Marcin Kowalczyk:

Nihil novi i doprawdy nic nadzwyczajnego, a przede wszystkim, rewelacje które dane jest nam od wczoraj poznać, wcale nie są jakieś niewiarygodne, nieprawdopodobne i generalnie niemożliwe - jest dokładnie wręcz przeciwnie!

Zaskoczeni tego typu rewelacjami mogą być tylko ludzie "zaczadzeni" i zamknięci w bańce medialnej TVNu, bądź osoby urodzone po 2010 r., które nie pamiętają Platformy u władzy ?

Dokładnie!

M
Marcin Kowalczyk
Nihil novi i doprawdy nic nadzwyczajnego, a przede wszystkim, rewelacje które dane jest nam od wczoraj poznać, wcale nie są jakieś niewiarygodne, nieprawdopodobne i generalnie niemożliwe - jest dokładnie wręcz przeciwnie!

Zaskoczeni tego typu rewelacjami mogą być tylko ludzie "zaczadzeni" i zamknięci w bańce medialnej TVNu, bądź osoby urodzone po 2010 r., które nie pamiętają Platformy u władzy ?
G
Gość
Pożyczał nie pożyczał co mnie to obchodzi. Czy was obchodzi to że pożyczyłem pieniądze swojemu mężowi?
G
Gość
Robi się ciekawie. Tylko ryby nie brały.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl